Musimy zaprzestać traktowania aborcji jako wyboru. Aborcja jest podstawowym i fundamentalnym prawem człowieka” - te szokujące słowa padły w trakcie szczytu ONZ w Nairobi z ust zaproszonej do zabrania głosu młodej położnej z Lesotho.

W trakcie sesji, która miała być poświęcona zapewnieniu dostępu do bezpiecznej ciąży oraz porodu dla wszystkich kobiet i noworodków, Mamelo stwierdziła, że w jej kraju wiele kobiet umiera z powodu „niebezpiecznych aborcji”.

Problemem dla niej nie jest jednak sam fakt przeprowadzania aborcji, ale brak „bezpiecznej aborcji”. Kobiety mają jej zdaniem do niej prawo, podobnie jak do dostępu do antykoncepcji

Nikt jednak oczywiście nie zająknął się nawet na temat tego, jak „bezpieczna” jest owa aborcja dla samego dziecka. „Bezpieczna aborcja” ukazywana jest w trakcie panelu jako środek zapewniający „bezpieczne macierzyństwo”.

W trakcie sesji, dyrektor oddziału ONZ na Kenię wskazywała na konieczność przyspieszenie oraz wprowadzenia w życie założeń Agendy 2030, która przewiduje m.in. zapewnienie powszechnego dostępu do aborcji do 2030 roku.

Obecna na sesji prof. Lynn Freedman z Uniwersytetu Columbii zamiast mówić na temat tego, dlaczego kobiety umierają w trakcie porodów i co zrobić, aby z tym skoczyć, płynnie przeszła do mówienia na temat równości genderowej czy „odzyskaniu kontroli zarówno nad ciałem, jak i drogą życiową, wolną od dyskryminacji, wymuszeń i przemocy”.

Przemawiała także minister zdrowia i młodzieży w Irlandii. Katherine Zappone ubolewałą między innymi nad stygmatyzowaniem dziewczyn zażywających pigułki aborcyjne. Mówiła też o barierach finansowych jeśli chodzi o dostęp do antykoncepcji.

Stwierdzała także, że zdecydowanie wcześniej należy rozpocząć edukację seksualną dzieci – już od czwartego roku życia.

Głos zabrała także kolejny ekspert, dr Ian Askew, który opowiedział się wprost za powszechnym dostępem do aborcji oraz antykoncepcji, a także o konieczności dopilnowania, „że każda ciąża jest chciana”.

tag/wpolityce.pl,Fronda.pl