Tym razem celem stało się lotnisko wojskowe w Belbeku, gdzie zniszczono kluczowe elementy rosyjskiej obrony powietrznej oraz myśliwiec MiG-31.
Według informacji przekazanych przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), to elitarne Centrum Operacji Specjalnych „Alfa” wykorzystało drony dalekiego zasięgu, by przeprowadzić zmasowany atak na rosyjskie pozycje. Uderzenie zakończyło się sukcesem – zniszczono m.in. dwa systemy radarowe Nebo-SVU (każdy wart od 60 do 100 milionów dolarów), radar 92N6 będący częścią zestawu przeciwlotniczego S-400 Triumf (koszt: ok. 30 mln USD), zestaw rakietowy Pancyr-S2 (ok. 12 mln USD) oraz w pełni uzbrojony myśliwiec MiG-31 o wartości od 30 do 50 mln USD.
To jednak nie jedyny sukces ukraińskich służb specjalnych w ostatnim czasie. Wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) poinformował o przeprowadzeniu precyzyjnych uderzeń na inne strategiczne cele na Krymie. Wśród zniszczonych obiektów znalazły się rosyjski samolot transportowy An-26, śmigłowiec należący do marynarki wojennej oraz kolejne radary i stanowiska dowodzenia systemu S-400.
Szczególnym sukcesem zakończyła się nocna operacja z 1 na 2 listopada, podczas której HUR zniszczył stanowisko dowodzenia rosyjskiej baterii S-400 oraz wielofunkcyjny radar 92N6E znajdujący się w pozycji bojowej.
