Donald Tusk postanowił wykorzystać tragedię z Lubina, gdzie w czasie policyjnej interwencji zmarł 34-letni mężczyzna, aby zaatakować Prawo i Sprawiedliwość. Właśnie rządzących postanowił obarczyć odpowiedzialnością za piątkową interwencję policji.
Cała Polska żyje tragedią, do jakiej doszło w ub. piątek w Lubinie. Matka 34-letniego mężczyzny poprosiła o pomoc policję w związku z agresywnym zachowaniem syna, który miał mieć problem z narkotykami. Mężczyzna, wobec którego podjęto interwencję, zmarł.
- „To PiS i władza są odpowiedzialni za nieprofesjonalne działania policji, a nie policjanci”
- mówił dziś Donald Tusk na posiedzeniu władz Platformy Obywatelskiej.
- „Mam kontakty z wieloma policjantami, zwracają się ze mną z taką prośba – przygniatająca większość policjantów mówi, że chce chronić bezpieczeństwa obywateli, a nie przywilejów władzy”
- dodawał były premier.
kak/TVN24