Jodi Bonjour jest, jak sama o sobie mówi, „stay-at-home-mom” (SAHM). Nie ma za wiele wolnego czasu. Zainicjowała powstanie grupy matek, które za pośrednictwem internetu na nowo odkrywają piękno tradycyjnych domowych prac. Zaczęło się od tego, że kobieta postanowiła zgłębić tajniki szycia. Dziś mówi, że dzięki nowoczesnym technologiom na nowo odkryła pewne ponadczasowe, a niemal zapomniane umiejętności. Kobiety odkrywają te domowe sztuki, a potem dzielą się swoją wiedzą przez internet.

 

Jodi mówi, że znalazła świetny sposób na kreatywne rozwijanie swoich pasji nie zaniedbując domowych obowiązków.

 

- Bycie SAHM to bardzo unikalny zawód. Wymaga wielkiej pracy, ale też przynosi ogromne korzyści. Mam to niezwykłe szczęście, że kiedy siadam przy maszynie by pracować, mogę spoglądać na moje bawiące się dzieci. One także widzą mnie, czasem siadają na kolanach, albo chcą mi pomóc – opowiada Jodi i dodaje, że taka jest główna rola żony i matki.

 

- Kiedy tworzysz coś dla swojego domu czy rodziny, nawet poprzez szycie, czujesz, że robisz coś pożytecznego, że jesteś potrzebna i kochana – dodaje kobieta. I opowiada, jak przed narodzinami swojego czwartego dziecka szyła mu sukienkę do chrztu jednocześnie modląc się w jego intencji.

 

- Czasami to były bardzo proste modlitwy. Ta sukienka stała się bardziej duchowym, aniżeli materialnym darem dla mojej córeczki – wspomina Jodi. Dzieli się ona również swoimi umiejętnościami z innymi kobietami, oferuje lekcje szycia dla córek przyjaciół, etc.



eMBe/LifeSiteNews