"W jednej sprawie PiS przypomina PRL. I bardzo dobrze"-stwierdziła Monika Jaruzelska w wywiadzie udzielonym Robertowi Mazurkowi w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Czego dotyczyło to zaskakujące stwierdzenie? Wszak "za PiS jak za PRL" to jeden z koronnych "argumentów" totalnej opozycji. Córka Wojciecha Jaruzelskiego mówiła jednak o programie Rodzina 500 Plus. 

"Mnie się nie podobają te lemingowskie kpiny z 500 plus. Cieszę się, że dzięki tym pieniądzom więcej ludzi pojechało nad morze, że dzieci, które dotychczas nie mogły pojechać na wakacje, teraz mają taką szansę. Tak jak miały ją dzieci w PRL, bo były wtedy organizowane kolonie"-stwierdziła. 

Jednocześnie Jaruzelska skrytykowała Platformę Obywatelską. Poprzedniemu rządowi "dostało się" za to, że... doprowadził do zwycięstwa PiS. 

"PiS nie wziął się znikąd, to nie inwazja Marsjan"-oceniła rozmówczyni Roberta Mazurka, która zadeklarowała również chęć wejścia do polityki. Monika Jaruzelska zamierza wystartować w wyborach samorządowych z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej, choć nie wyklucza, że "jeżeli dostanie taką propozycję", chętnie wystartuje w wyborach do Sejmu. 

Cóż, pytanie czy Polacy życzyliby sobie takiej reprezentantki...

yenn/DGP, Fronda.pl