Ogromne oburzenie wywołał skandaliczny wpis opublikowany dziś przez Donalda Tuska, który nazwał ministrów polskiego rządu „wieprzami”. Teraz internauci zwracają uwagę na fakt, że identyczny wpis cztery minuty wcześniej pojawił się na… profilu SokzBuraka. Internauci zastanawiają się jak do tego doszło. Czyżby Sokiem z Buraka i profilem Donalda Tuska administrowała ta sama osoba?
- „Folwark zwierzęcy po polsku, czyli jak dwa wieprze na rozkaz kaczora miały przy pomocy jednej krowy odwrócić uwagę od stada tłustych kotów. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci jest przypadkowe”
- napisał dziś na Twitterze Donald Tusk.
Jak wskazują internauci, cztery minuty wcześniej ten sam wpis miał pojawić się na profilu SokzBuraka.
Zlecenie poszło z Niemiec. @donaldtusk zapomniał się wylogować z @SokzBuraka_eu
— Nieboska_Komedia (@Boska96541976) September 30, 2021
Ale wtopa. 😂😂😂 Niemiec nie wypłaci euro. pic.twitter.com/OM7TnPCcxh
PILNE! Hejterska strona sok z buraka napisze program wyborczy Platformie Obywatelskiej. pic.twitter.com/9PoDQH24EZ
— Paweł Senkowski 🇵🇱 (@pawel_senkowski) September 30, 2021
Zakończmy już ten ponury eksperyment. "Żart o wieprzach" @donaldtusk ukazał się najpierw na profilu @SokzBuraka_eu, następnie na profilu Tuska, a na koniec został skasowany z SzB.
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) September 30, 2021
Najbardziej nienawistne konto polskiego internetu prowadzą ludzie Tuska.
Żadnych złudzeń.
Internauci przypominają też wystąpienie Donalda Tuska w Płońsku. Najwyraźniej lider Platformy zapomniał już o swoich słowach dotyczących „odpowiedzialności za to, co się mówi”.
Za dużo soku z buraka. Po "wypierdalaniu" i "jebaniu" przyszedł czas na nazywanie szefów polskiego MON i MSWiA podczas białoruskiej operacji wymierzonej w Polskę - "wieprzami. Później znowu będziecie robić akcje #hejtstop? pic.twitter.com/ONFSSZczIB
— Samuel Pereira (@SamPereira_) September 30, 2021
Aż sobie odpaliłem nagrania z restauracji „Sowa&Przyjaciele”, żeby sobie posłuchać, jak prowadziło się uczciwą politykę i przejrzyste interesy przy ośmiorniczkach na koszt polskiego podatnika.
— Rafal Dudkiewicz (@RafalDudkiewic1) September 30, 2021
Donald Tusk patrzy na polską politykę znacznie szerzej niż ktokolwiek inny po stronie opozycji, ale jego spece od PRu i reagowania kryzysowego zostali tam gdzie byli 10 lat temu. I chyba nie wiedzą, że to już nie działa a twitterowy trolling to nie polityka. https://t.co/kdU3T7QR7t
— Dominika Długosz (@domi_dlugosz) September 30, 2021
Ciekawe zwłaszcza u kogoś, kto jeszcze niedawno w Płońsku krytykował robienie polityki na Twitterku.
— Marcin Makowski (@makowski_m) September 30, 2021
Ja bym przypomniał autorowi tego wpisu, słowa przewodniczącego PO o tym, że warto czuć społeczne emocje a nie myśleć o tym, by zdobyć trochę lajków na TT pic.twitter.com/2iJue1mZgo
— Michał Szułdrzyński🇵🇱 (@MSzuldrzynski) September 30, 2021
Tusk wszedł już w rolę, którą kiedyś wyznaczył Palikotowi. A nie da się być jednocześnie i Palikotem, i politykiem, który przekona do siebie większość wyborców.
— Jacek Milewski (@JacekMilewski2) September 30, 2021
kak/niezależna.pl, Twitter