O. Fans Van der Lught SJ został zamordowany w syryjskim Homs. 75-letni duchowny pracował w tym kraju od 1964 roku. Oprawcy zaatakowali kapłana w klasztorze w dzielnicy Bustan al-Diwan. Napastnicy najpierw pobili jezuitę. Następnie zabili go dwoma strzałami w głowę. Nie są znane motywy morderców.

O. Van der Lught od dłuższego czasu wzbraniał się przed opuszczeniem miasta, o które toczyły się zażarte walki. Panują tam głód i bieda i duchowny chciał nieść wiernym pomoc w tak trudnej sytuacji. Pozostał w mieście nawet po ewakuacji 1400 mieszkańców, dokonanej przez ONZ w lutym tego roku.

Wiadomo, że jezuita starał się o zawarcie porozumienia między syryjskim rządem a islamskimi rebeliantami.

Pac/kath.net/katholisches.info