Ich włosy wplecione w sieci zapewniają ponoć obfite połowy, odcięte stopy - bogactwo, penisy - jurność a zmielona skóra pomaga szukać pokładów złota w kopalniach.”

Biały wśród czarnych

Dziedziczne choroby skóry związane z brakiem pigmentu, które w Europie są rzadkością, w Tanzanii są szczególnie częste. Dzieje się tak z powodu wąskiej puli genetycznej rodzimych mieszkańców. W prymitywnych wierzeniach osoby o nietypowym wyglądzie są  wywyższane w społeczności, lub przeciwnie, odrzucane z niej. Problem zabójstw i okaleczania chorujących na bielactwo dotyczy wielu rejonów, zwłaszcza wschodniej Afryki. W Tanzanii człowiekowi o białej skórze pozwala się dożyć do pewnego momentu, choć jest on społecznie odrzucony i prześladowany, a następnie zabija się go. Części jego ciała służą do różnych dziwnych celów.  „Niektórzy mieszkańcy Tanzanii i innych regionów Afryki (także Kongo i Burundi) uznają ciała albinosów za źródło drogocennych talizmanów. Ich włosy wplecione w sieci zapewniają ponoć obfite połowy, odcięte stopy - bogactwo, penisy - jurność a zmielona skóra pomaga szukać pokładów złota w kopalniach.” Czyżby magia miała wady? Nawet Newsweek stwierdził: „Ten makabryczny proceder to mało znana twarz afrykańskiej magii. Afrykańska wiara w czary traktowana bywa przez Europejczyków z niemal nabożnym szacunkiem. Wszelka krytyka jej konsekwencji jest uznawana przez wyznawców politycznej poprawności za przejaw prymitywizmu i europocentryzmu. Tymczasem będący ofiarami magii albinosi są grupą prześladowaną” W 2009 roku w Hiszpanii z powodu prześladowania ubiegał się o azyl młody Tanzańczyk o białej skórze, o czym pisał podroze.onet. pl „Abdoulaye Coulibaly, uciekinier z Mali, prosi o status uchodźcy, bo w jego kraju chorzy na bielactwo żyją w ciągłym strachu i są dyskryminowani. Przyznaje, że do Europy przeprawił się łodzią, by uniknąć losu brata, którego na jego oczach wrzucono do wulkanu.” Jest to więc kwestia nie tylko prześladowań, ale też realnego zagrożenia życia.

Posiekana podczas obiadu

W 2009 roku świat obiegła wiadomość. „Vumilia Makoye została posiekana na kawałki podczas obiadu. W maju tego roku 17-letnia albinoska z Tanzanii siedziała przy stole z rodzicami, kiedy do ich domu wpadło dwóch drabów z maczetami. Wywlekli dziewczynę na dwór, ucięli jej obie nogi i uciekli z łupem. Vumilia szybko zmarła z powodu upływu krwi. Sprawcami zbrodni byli dostawcy talizmanów dla szamanów. Stopy albinoski zostaną przez kogoś kupione w nadziei, że zapewnią bogactwo. Wielu mieszkańców Tanzanii wierzy bowiem, że talizmany z ciała albinosów przynoszą szczęście, ale ostatnio ich zdobywanie przypomina polowanie na ludzi.” Do wydarzeń takich jak opisywane przyczynia się nie tylko odżywanie tradycyjnych wierzeń, ale też pogoń za pieniądzem. Dobry amulet sporo kosztuje !

Zatem na czarowników trzeba polować !
Trzeba zrobić polowanie na czarowników, tak stwierdził przedstawiciel ONZ wobec wielu wydarzeń w Tanzanii. Według ekspertów od 2000 roku wykryto co najmniej 76 zabójstw albinosów. Ich rozczłonkowane części ciała były sprzedawane na czarnym rynku, przez uzbrojone wyspecjalizowane gangi. Kolejnych 34 albinosów ucierpiało, ponieważ okaleczono ich ciała, odcinając ich części, zachowując jednak ich samych przy życiu. Wiadomo też o 15 przypadkach nielegalnych ekshumacji i wykradania ciał albinosów z grobów. (sbs.com.au)

Aresztowania
Przedsięwzięto już odpowiednie środki. Na przykład dzisiaj agencje informacyjne podają, że we wschodnich rejonach Tanzanii aresztowano ponad 200 osób, w ramach ogólnokrajowej akcji  przeciwdziałania zabójstwom i prześladowaniu osób anomaliami pigmentu skóry. W czasie akcji specjalnej ujęto i aresztowano 225 nielicencjonowanych tradycyjnych uzdrowicieli i wróżbitów w trakcie operacji specjalnej przeprowadzonej w kilku częściach wschodniej afrykańskim kraju i powinna zostać rozszerzona na wszystkie 30 regionów. Jak wymienił rzecznik policji Advera Bulimba u niektórych z zatrzymanych znaleziono  wiele przedmiotów, takich jak skóry jaszczurek, zęby guźców, ogony małp, jaj strusi, pazury ptaków, ogony mułów, lwie skóry.

[koniec_strony]

Nie róbcie tego – mówi prezydent
Jednocześnie zaapelowano do przywódców religijnych, autorytetów plemiennych, polityków i dziennikarzy, aby kontynuowano kampanię przeciwko „przesądom, które hamują rozwój naszego kraju." W sprawie tej wypowiedział się też prezydent Tanzanii Jakaya Kikwete. Jego zdaniem ataki na albinosów „są obrzydliwe i stanowią powód dużego wstydu dla narodu”. Nie każdy niestety tak uważa. Problem w tym, że często klientami magów są wysoko postawieni biznesmeni i politycy.

Rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 4 września 2008 r. w sprawie zabójstw albinosów w Tanzanii

Parlament Europejski (…)
A.           mając na uwadze, że według organizacji pozarządowych i relacji mediów potwierdzonych przez rząd Tanzanii od marca 2008 r. co najmniej 25 albinosów, w tym dzieci, zostało zabitych i okaleczonych w okolicach Jeziora Wiktorii, głównie w regionach Mwanza, Shinyanga i Mara, w których żyje szczególnie wielu albinosów,
B.            mając na uwadze, że oprócz zabójstw albinosów w trzech wyżej wymienionych regionach dochodzi też stale do zabójstw osób uważanych za czarownice lub czarowników; mając na uwadze, że zwykłe pogłoski są często wystarczającym powodem dla wzburzonego tłumu, by zabić osobę podejrzewaną o czary,
C.            mając na uwadze, że według władz tanzańskich zabójstw albinosów w Tanzanii dokonują zorganizowane gangi wynajmowane przez szamanów,
D.           mając na uwadze, że media w Dar es Salaam poinformowały o aresztowaniu 173 osób w związku z zabójstwami albinosów w kraju, w tym wielu szamanów i ich klientów,
E.            mając na uwadze, że według policji tanzańskiej szamani sprzedają odcięte części ciała i krew albinosów górnikom i rybakom, którzy wierzą, iż mogą im one przynieść szczęście, zdrowie i bogactwo,
F.            mając na uwadze, że zabójstwa te wywołały falę strachu wśród społeczności albinosów, ponieważ ludzie ci nie czują się obecnie bezpieczni i obawiają się nawet pozostać, poruszać się czy podróżować samotnie, aby uniknąć potencjalnego ryzyka,
G.           mając na uwadze, że 36% ludności Tanzanii żyje poniżej progu ubóstwa; mając na uwadze, że dostęp do systemu opieki zdrowotnej jest poważnie ograniczony, w związku z czym powszechne jest szukanie pomocy u szamanów lub tradycyjnych uzdrowicieli,
H.           mając na uwadze, że albinosi stanowią mniejszość, a ich dyskryminacja jest poważnym problemem w całej Afryce Subsaharyjskiej; mając na uwadze, że na świecie jedna osoba na 20 tys. jest dotknięta albinizmem,
I.             mając na uwadze, że z badania przeprowadzonego w ramach Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) wynika, iż niemal połowa rodziców dzieci-albinosów czuła upokorzenie w momencie narodzin potomka; mając na uwadze, że kobiety-albinoski są dyskryminowane przez inne kobiety; ponadto kobiety, które urodziły albinoskie dziecko, są często wyśmiewane lub odrzucane i dyskryminowane w miejscu pracy; mając na uwadze, że około dwóch trzecich rodziców powiedziało w badaniu, że specjalne zabiegi dla dzieci-albinosów były drogie, a połowa stwierdziła, że ich dzieci miały poważne problemy ze wzrokiem; mając jednak na uwadze, że 83% powiedziało, że ich dzieci radziły sobie w szkole równie dobrze jak inne dzieci,
1.            surowo potępia zabójstwa albinosów w Tanzanii oraz spekulacyjny handel ich częściami ciała;
2.            z zadowoleniem przyjmuje potępienie przez prezydenta Tanzanii Jakaya Mrisho Kikwete zabójstw albinosów i obietnicę wzmożenia wysiłków w celu położenia kresu tym zbrodniom; podkreśla, że te słowa muszą się przerodzić w czyny (…)”
(europarl.europa.eu)

Co robić, może Dom Albinosa?
W 2009 roku, po gwałtownym wzroście ilości zabójstw, rząd nakazał umieszczanie młodych ludzi o białej skórze w specjalnych domach.  Był to przejaw desperackiego wysiłku, aby bronić zagrożone osoby. Ośrodki były niedawno odwiedzane przez eksperta ONZ do kwestii praw człowieka Alicię Londono. Oceniono, że choć zorganizowanie takich ośrodków doraźnie ograniczyło okazję do zabójstw, ale warunki w tych przepełnionych ośrodkach są przerażające. Ponadto w tych samych ośrodkach są nadużycia względem osób.  Dzieci umieszczane w tych ośrodkach są zupełnie odcinane od rodzin.

Czy biały to człowiek?
Problemem jest tradycyjne dla wielu środowisk w Afryce przekonanie, że ktoś o białej skórze nie jest w pełni człowiekiem i można, a nawet należy go zabić. Niektórzy zaś są przekonani, że człowiek o białej skórze jest „żywym duchem”, zatem i tak jest nieśmiertelny, albo ma kilka żywotów. Chrześcijańscy misjonarze wprowadzali oczywisty dla Ewangelii nakaz traktowania każdego jako człowieka, wraz z przykazaniem „nie zabijaj”. Jednak w wielu regionach Afryki wspiera się „rodzimość” przeciwko „europocentryzmowi”, na czym cierpią misje, co wiedzie ze sobą odżywanie dawnych wierzeń. Niekiedy też sami władcy państw dają przykład ciemnoty. Polski misjonarz opowiada: „Dla niektórych albinosów parafie chrześcijańskie to często jedyna oaza spokoju. Częsty jest widok albinosa w roli ministranta, bo jako sługa boży uznawany jest za osobę chronioną” Dziennikarz onet.pl dalej pisze: „Nie wierzyłem, dopóki nie zobaczyłem niepozornego, przygarbionego albinosa, którzy krzątał się po "polskiej" parafii. Rozglądał się badawczo, podczas mszy dla czarnoskórych mieszkańców przemknął przez dziedziniec bez słowa.” Wielu albinosów żyje w ukryciu, nie tylko dla tego, że chce się uchronić przed prześladowaniami, ale też ze względu na wrażliwość jasnej skóry na promienie słoneczne i tendencję do nowotworu. W wielu regionach Afryki albinosi są specjalnie rejestrowani, a ich losy monitorowane. Przeważnie nie dożywają do 30 roku życia.

Film „Film Deadly Hunt: Albinos in Tanzania” na kanale ONZ

Film „Fear & Loathing: Albino Africans Survival in Tanzania (RT Documentary)” 

MP/sbs.com.au/ newsweek.pl