- Bez względu na to, czy jestem posłem, czy też nie, nie zmieniam swoich poglądów dotyczących kwestii obrony życia. Jeszcze długo zanim zostałem parlamentarzystą, wykrystalizowało się moje stanowisko w tej materii i nie zmieni ich pełnienie żadnej funkcji publicznej czy służby jako poseł. Nie wstydzę się tych poglądów, a co więcej, cieszy mnie to, że znakomita większość Polaków także opowiada się za całkowitym prawem do życia - deklaruje Jacek Żalek. 

 

- Komitet Inicjatywy Ustawodawczej postanowił nagrodzić wszystkich posłów, którzy wspierają ochronę życia i jest mi niezmiernie miło, że znalazłem się w gronie tych parlamentarzystów, którzy jako jedni z pierwszych zostali odznaczeni certyfikatem kandydata przyjaznego życiu i rodzinie. Właściwie, trudno mi to nazywać wyróżnieniem, bo postrzegam to raczej w kategorii formy społecznego monitorowania posłów, ich działalności, tego jak głosują. Certyfikaty to głos społeczny, który wyraża zainteresowanie postawą parlamentarzystów, zwłaszcza w sprawach, w których ważny jest głos sumienia, a nie partyjna dyscyplina. Sam zresztą nigdy się nią nie kierowałem i kierować nie zamierzam - kontynuuje poseł PO. 

 

- Te odznaczenia to również dowód na to, że dorośliśmy do demokracji parlamentarnej – mamy konkretne oczekiwania wobec posłów, na których oddajemy nasze głosy, doceniamy ich wybory. Certyfikaty to promowanie pewnych postaw. Ja nigdy nie wstydziłem się moich poglądów, więc może dlatego Komitet Inicjatywy Ustawodawczej odznaczył mnie jako jednego z pierwszych parlamentarzystów zaznacza Żalek. 

 

Jak się czuje poseł o tak wyrazistych poglądach w partii, gdzie znaczna część jego sejmowych kolegów reprezentuje zgoła odmienne poglądy? - Całkiem dobrze. Platforma to formacja, która jest otwarta na różne środowiska – odpowiada Żalek. - Wprawdzie, ostatnio częściej zwraca się ku tym lewicowym, ale nie można zapomnieć, że w jej szeregach jest wielu posłów, którzy odwołują się do tradycyjnych wartości, do naszego dziedzictwa kulturowego, do wiary i wartości płynących z nauczania Kościoła. W politycznych sporach szafuje się hasłami ważnymi dla lewicowego elektoratu, ale to nie oznacza, że nurt konserwatywny w Platformie nie istnieje. Istnieje i jest na tyle silny, że nie musi się uwiarygadniać tym, że w gorących sporach politycznych dolewa oliwy do ognia.

 

- W systemie parlamentarnym partia skupia ludzi o różnych poglądach, a następnie dąży do wypracowania wspólnego stanowiska. O ile w kwestiach politycznych to naturalne, o tyle w tych dotyczących sumienia, każdy poseł musi głosować w zgodzie ze swoim własnym. Mam nadzieję, że posłom Platformy nie zabraknie odwagi, by głosować w zgodzie ze swoim sumieniem i wyznawanymi wartościami. Zwłaszcza w dzisiejszym głosowaniu nad obywatelskim projektem ustawy całkowicie chroniącej życie. Jeżeli wygra sumienie, a nie dyscyplina partyjna, będę spokojny o tej kraj - konstatuje Żalek. 

 

Listy z nazwiskami kandydatów i posłów, którzy podpisali deklarację, ukażą się na stronach nienarodzeni.org.pl i prawodonarodzin.pl

 

Marta Brzezińska