Maryla Rodowicz swój jubileusz powinna mieć na Woodstocku - orzekł Jerzy Owsiak, komentując w ten sposób spory wokół tegorocznego festiwalu w Opolu. Do tego przedziwnego pomysłu w swoim felietonie nawiązał niezawodny Jacek Żakowski, dowodząc, że czas budować komitety, by ratować się przed PiS...

Na łamach "Gazety wyborczej" pisze Żakowski: "Jeśli PiS-owi dziś tak łatwo przychodzi skok na wszystko, co polskie, to w dużym stopniu dlatego, że za dużo Polski oddaliśmy politykom, a za mało zostawiliśmy sobie jako obywatelom". Jego zdaniem jeżeli nawet "nawet sztandarowy festiwal komercyjnej rozrywki jest w Polsce za pomocą publicznych pieniędzy kontrolowany przez władzę polityczną", to znaczy, że "skala aberracji" jest wielka.

Zdaniem Żakowskiego czas na budowę społeczeństwa obywatelskiego, demokratycznego. "Dawno temu Jacek Kuroń rzucił słynne wezwanie: „Nie palcie komitetów. Zakładajcie własne!”. Ale szło to opornie, dopóki nie wybuchła pierwsza „Solidarność”. Teraz jest podobnie" - pisze autor.

O ile "zrzędzenie na PiS" wychodzi wszystkim dobrze, to gorzej już z twardymi działaniami. "Nawet jeżeli dzięki kolejnym wyborom uda się odsunąć PiS od władzy, to bez „komitetów” – czyli samoorganizujących się obywateli – i tak nie uda się zbudować stabilnej demokracji. Te „komitety” trzeba tworzyć teraz" - wzywa Żakowski.

mod/wyborcza.pl