Lewicowo-liberalne media dostały prawdziwego ataku histerii na wieść o nominacji arcybiskupa Marka Jędraszewskiego na metropolitę krakowskiego.

Od razu po ogłoszeniu nominacji pojawiły się pełne jadu i wzgardy komentarze skierowane przeciw Jędraszewskiemu. "Gazeta Wyborcza" w swoim artykule krytykującym osobę arcybiskupa, żaliła się, że mówił on na temat katastrofy smoleńskiej tego, co jest wygodne dla "salonu":

"Jędraszewski początkowo uchodził za otwartego i nowoczesnego duchownego. (…) W 2012 r. został przeniesiony do Łodzi. Kolejne wypowiedzi nie pozostawiają złudzeń co do poglądów abp. Jędraszewskiego. Np. o katastrofie smoleńskiej: „Prawda z trudem przebija się przez zasieki kłamstw, które od samego początku były podawane do publicznej wiadomości”" - można było przeczytać w tekście "Wyborczej".

Gorzkie żale nad nominacją Jędraszewskiego na antenie TOK FM odprawiali też Jacek Żakowski i Tomasz Lis.

Żakowski obrażał Jędraszewskiego, mówiąc, że jest on "symbolem zaściankowości polskiego Kościoła":

" (…) po arcybiskupie Sapiesze, po Karolu Wojtyle, po Franciszku Macharskim, po naprawdę takim, można powiedzieć… linii szlachetnych, ważnych, mądrych ludzi. I przychodzi ten Jędraszewski, który opowiadał, no, rzeczy różne niestworzone. Taki symbol zaściankowości polskiego Kościoła. Co to właściwie mówi o Franciszku?" - mówił Żakowski.

Tomasz Lis, wybitny znawca Kościoła, mówił z kolei, że decyzja Franciszka to policzek dla wierzących:

"Zastanawiałem się, bo to rzeczywiście, myślę, że dla wielu ludzi w Polsce, dla których Kościół jest ważny, d której to grupy należą wierzący i niewierzący, ale przede wszystkim wierzący, to był swoisty policzek. Dla tych wszystkich, którzy tęsknią za choćby jakimś gestem, że Kościół nie musi być ciasny, zamknięty i „rydzykowy”".

Jak widać panowie Żakowski i Lis nie są w stanie przyjąć do wiadomości, że Franciszek wybrał na metropolitę krakowskiego katolickiego biskupa, który głosi katolickie poglądy. Niestety Panowie, ale ksiądz Sowa raczej metropolitą nie zostanie, pozostaje się pogodzić z wyborem papieża. 

emde/TOK FM, "Gazeta Wyborcza", Fronda.pl