Bardzo często, zwłaszcza młodzi ludzie, przechodzą zakażenie koronawirusem bez żadnych objawów choroby albo przy bardzo niewielkich objawach. Bezobjawowe przejście zakażenia to na świecie od 50 do 70 proc. wszystkich zakażeń wirusem SARS-CoV-2. Jak rozpoznać, że przeszliśmy koronawirusa?

Lekarze mówią przede wszystkim o przewlekłym zmęczeniu, które utrzymuje się przez kilka tygodni. Kolejnym symptomem przejścia koronawirusa może być zmiana tolerancji wysiłku oraz pojawienie się duszności wysiłkowej.

- „Sygnałem ostrzegawczym może być nagły dyskomfort związany z oddychaniem, uczucie ucisku w klatce piersiowej, świszczący oddech, ból w klatce piersiowej podczas głębokich oddechów czy zwykła zadyszka” – pisze na łamach medoonet.pl Monika Zieleniewska.

Objawami koronawirusa mogą być też dolegliwości kardiologiczne, ponieważ wirus atakuje serce i układ krążenia. Na zakażenie koronawirusem mogą wskazywać takie dolegliwości jak kołatanie serca, ból wieńcowy czy problemy z krążeniem żylnym.

Wśród głównych objawów COVID-19 jest gorączka. Jednak nietypowym objawem zakażenia może być również obniżona temperatura ciała. W taki sposób koronawirusa przeszedł wokalista Damian Krysztofik, który o swojej chorobie opowiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.

Również zmiany skórne mogą wskazywać na zakażenie nowym koronawirusem. Np. samoistnie ustępująca wysypka może wskazywać na to, że przeszliśmy COVID-19.

Oczywiście, najbardziej wiarygodnym źródłem wiedzy jest test na koronawirusa, a jak podkreśla dr n. med Zbigniew Martyka, jeżeli zaobserwowaliśmy u siebie jakikolwiek objaw, to nie możemy mówić już o bezobjawowym przejściu zakażenia.

- „Jeżeli nie było żadnych objawów, a w badaniu wykryjemy przeciwciała, to prawdopodobnie przeszliśmy zakażenie bezobjawowo. Test wykonuje się w pracowniach analitycznych i prawdopodobnie większość z tych pracowni ma możliwość wykonania takiego oznaczenia” – wyjaśnia specjalista.

Również, kiedy rozpoznamy u siebie objawy mogące wskazywać na zakażenie, konieczne jest wykonanie testu. Dr Martyka odkreśla, że takie objawy, jak zespół zmęczenia czy stan zapalny wątroby, płuca lub nerki, mogą być powodowane jakimkolwiek innym wirusem:

- „Zachowujmy ostrożność, ale nie panikujmy. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek objawy infekcyjne, powinien unikać kontaktów z innymi osobami, niezależnie od tego, jakim czynnikiem infekcyjnym byłby zakażony” – podkreśla lekarz.

kak/medoonet.pl