„Są powody, by sądzić, że zeznania Zaura Dadajewa zostały wymuszone torturami” – mówi Andrij Babuszkin, członek kremlowskiej rady praw człowieka. Babuszkin przekonuje, że na ciele Dadajewa widział liczne rany, gdy odwiedził go we wtorek w celi moskiewskiego więzienia.

Co więcej sam Dadajew miał mu powiedzieć, że przez dwa dni zakładano mu na głowę plastikowy worek i trzymano go skutego. „Krzyczeli na mnie: Zabiłeś Niemcowa, prawda? Mówiłem, że nie” – miał powiedzieć Dadajew Babuszkinowi.

Miał przyznać się dopiero ze względu na przyjaciela, którego chciał ratować, a którego śledczy obiecali wypuścić w razie ewentualności złożenia odpowiednich dla nich zeznań.

kad/tvp info