Ruszył nowy flagowy program stacji TVN pt. „Azja Ekspress”, w którym 8 celebryckich par będzie musiało przemierzyć 5 tys. kilometrów. Smaczku ma dodać okresowa metamorfoza sławnych i majętnych: mają przeżyć za 1 dolara dziennie.

 

W ten symboliczny sposób gwiazdy mają poznać smak życia najuboższych. W programie biorą udział m.in. Małgorzata Rozenek, Radosław Majdan, Hanna Lis i Przemysław Saleta. Innymi słowy: bogacze zabawiają się w biedaków – ot, taka nowa rozrywka wyższych sfer.

Podczas podróży celebryci muszą się zmierzyć z nietypowymi dla nich sytuacjami. Nie mogą mieć wszystkiego, muszą prosić, upokorzyć się, wchodzić w relacje. Może to i dobrze? Zaznają niewygody i trudu, może to ich uwrażliwi na drugiego człowieka, zmieni ich życie – spekulowano.

Jednak portale plotkarskie sugerują, że sporo się na tym obłowią. Prowadząca program – Agnieszka Szulim dostanie za sezon wynagrodzenie 600 tys. zł. Będzie to ponoć najdroższa produkcja w historii stacji. Za taką kasę można trochę pocierpieć – śmieją się internauci.

Najmocniej dostaje się jednak Hannie Lis, która z dziennikarki staje się bohaterką show-biznesu. Po jednym odcinku dziennikarka stwierdziła, że nie może patrzyć na swą willę w Konstancinie i zaczęła kupować tańsze buty – za 60 zł. Sytuacja jednak szybko wróciła do normy. Na kolejnej sesji wystąpiła już w złotych markowych sandałach za jedyne… 2500 zł.

TT