Dwieście miliardów złotych i więcej. Co to za kwota? To kwota, którą stracili Polacy przez wyłudzenia VAT. Czas wyjaśnić tę aferę!

Powołanie komisji śledczej, która zbada sprawę wyłudzeń VAT, jest bardzo prawdopodobne. Nie ma wątpliwości, że ta afera wymaga wyjaśnienia.

O potrzebie powołania komisji śledczej mówił niedawno wicepremier i minister finansów oraz rozwoju Mateusz Morawiecki. W wywiadzie dla Telewizji Trwam podkreślił, że przez lata polski budżet stracił na wyłudzeniach setki miliardów złotych.

"Myślę, że mogła to być kwota 200–250 mld zł. To jest coś, co naprawdę woła o pomstę do nieba. To właśnie temu zagadnieniu powinna się przyjrzeć Komisja Europejska" - mówił Morawiecki w wywiadzie.

Dodawał jednocześnie, że rozmawiał już na temat powołania komisji z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim.

Do idei powołania komisji ustosunkowali się też inni politycy. Rzecznik PiS Beata Mazurek stwierdziła w niedawnej wypowiedzi, że komisja jest bezsprzecznie potrzebna, a jej powołanie w bliskiej przyszłości jest bardzo możliwe.

Morawiecki nie ma wątpliwości, że Polakom należy się wyjaśnienie tej afery, albowiem straty dla budżetu przez wyłudzenia VAT, a więc dla naszych obywateli, były ogromne.

Kilkaset miliardów złotych to gigantyczna kwota. Autostrady, inwestycja w służbę zdrowia, armię, czy pomoc dla polskich rodzin to tylko niektóre z celów, które można by osiągnąć dzięki tej kwocie. Gdyby nie została zdefraudowana przez lata poprzednich rządów...

Dla nikogo nie jest tajemnicą, że wpływy z VAT w ostatnich miesiącach znacząco wzrosły i o wiele miliardów przekraczają analogiczne wpływy z lat ubiegłych, a zwłaszcza z okresu rządów koalicji PO-PSL. Trudno mieć tym samym wątpliwości co do tego, że potrzebna jest komisja, która zbada, jak to się stało, że Polacy zostali pozbawieni ponad 200 miliardów złotych.

Liczymy, że już niebawem zapowiedzi staną się rzeczywistością.

przk/Fronda.pl