Jak donosi portal wpolityce.pl, Kamil Durczok w samochodzie miał broń palną. Dziennikarz w momencie zatrzymania w piątek przez policję, posiadał przy sobie pistolet. Przeraża, że tak pijana osoba, prócz tego, że siada za kółkiem,  jeszcze ma przy sobie broń. 

Okazuje się również, że Kamil Durczok nie jechał sam. Jak już informowaliśmy, był z nim jego pies, Dimitr. Jednak, nie tylko zwierzak towarzyszył pijanemu dziennikarzowi. Na fotelu pasażera zasiadała 20-letnia kobieta.

Kamil Durczok w piątkowe popołudnie spowodował wypadek na trasie A1, niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego. W poniedziałek po posiedzeniu w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim wyszedł na wolność, a wniosek o jego tymczasowym aresztowaniu został uchylony. 

- Kobieta, która w piątek jechała razem z Kamilem Durczokiem w samochodzie, miała opuścić miejsce wypadku ze strachu przed rodzicami, którzy nie wiedzą o jej relacji ze starszym dziennikarzem. - informuje portal plejada.pl

 

bz/plejada.pl/wpolityce.pl