Jak oficjalnie poinformowała Francuska Partia Republikańska, były premier François Fillon powalczy o prezydenturę we Francji.

Zwycięzca prawyborów, które odbyły się w ubiegłym roku na centroprawicy zapowiedział szereg zmian w funkcjonowaniu państwa.

Kandydat zaprezentował swój program przed 2 i pół tysiącami zwolenników. Fillon obiecał między innymi redukcję aparatu urzędniczego do 500 tysięcy czy reformę systemu ubezpieczeń społecznych w duchu wolnorynkowym.

Kandydat Republikanów ogłosił również, że zamierza zerwać z polityką obecnego prezydenta Francoisa Hollande'a.

"Wiem, że mój program może posunąć kraj naprzód. Wzbogaci Wasze najlepsze idee. Ale bez krętactw i upiększania. Nazywam się Francois Fillon, nie Francois Hollande"– mówił do zebranych Fillon.

Wcześniej były premier Francji zapowiadał również zmianę europejskiej strategii dotyczącej kluczowych punktów oraz strefy euro. Znany ze swych konserwatywnych poglądów, jest zdania, że 2017 rok może przynieść zmiany na arenie międzynarodowej, zwłaszcza w Europie. Zmiany te mają dotyczyć takich aspektów, jak bezpieczeństwo zbiorowe, obronność, prace naukowo-badawcze i wynalazki oraz strefa euro.

Według sondaży z ubiegłego tygodnia Francois Fillon nie jest bez szans w walce o schedę po Francoisie Hollandzie.

Z sondażu dla dziennika „Les Echos” wynika, że kandydat Francuskiej Partii Republikańskiej ma szanse wygrać w pierwszej turze wyborów z szefową skrajnej prawicy Marine Le Pen oraz niezależnym Emmanuelem Macronem. Były premier mógłby liczyć na 28 proc. głosów. Le Pen może zdobyć 22-24 proc. poparcia, a centrysta, były minister gospodarki Macron od 16 do 22 proc. głosów. Sondaż nie brał pod uwagę drugiej tury.

Sondaż nie uwzględnił również kandydata Partii Socjalistycznej. Kandydata socjalistów wyłonią prawybory zaplanowane na 22 stycznia. Z badania przeprowadzonego na zlecenie francuskich telewizji przez firmę Harris Interactive wynika, że wygra je były premier Manuel Valls, uzyskując 43 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasuje się były minister gospodarki Arnaud Montebourg, a trzecia lokata należy do byłego szefa resortu edukacji, Benoita Hamona.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się 23 kwietnia. Druga tura miałaby ewentualnie odbyć się 7 maja. Sondaże wskazują, że zmierzą się w niej kandydat centroprawicy i kandydatka Frontu Narodowego.

JJ/IAR, PAP, Fronda.pl