Jacek Rostowski powiedział w dzisiejszym wywiadzie, że nadchodzące wybory przewodniczącego PO będą kluczowe dla losów tej formacji, ale przede wszystkim dla jej obecnej liderki Ewy Kopacz.

"Kluczowe jest, żeby jak najszybciej odbyły się wybory przewodniczącego PO. Do niedawna moim faworytem była i jeszcze jest Ewa Kopacz. Odzyska autorytet, jeśli wygra wybory na przewodniczącego Platformy" - powiedział w rozmowie z RMF.FM były minister finansów. 

Rostowski stwierdził, że PO jest obecnie w sytuacji, w której "tak naprawdę jedyną osobą we władzach Platformy Obywatelskiej - która nie ma mandatu - jest przewodnicząca". W jego ocenie jest to paradoks. 

"Musieliśmy taką decyzję podjąć rok temu, jak odchodził Donald Tusk. Bo przed nami były trzy wybory: samorządowe, prezydenckie i parlamentarne. Umówiliśmy się wtedy, że po tych wyborach będą wybory na przewodniczącego" – przypomniał Rostowski, który dodał, że właśnie te wybory są teraz sprawą kluczową.

Rostowski wskazywał, że wciąż nie stracił zaufania do Ewy Kopacz.

"Jeśli chodzi o to, na kogo będę głosował, to muszę powiedzieć, że do niedawna, nawet jeszcze teraz moim faworytem była i jeszcze jest Ewa Kopacz"

Polityk przekonywał, że wybory w partii nie powinny zaczynać się od wyborów władz regionalnych ale od wyborów przewodniczącego, bo to te wybory mogą przyczynić się do odzyskania przez Kopacz autorytetu, którego potrzebuje szef partii.

emde/telewizjarepublika.pl