Słowa rabina Eliezera Gurary wywołały mały skandal wśród polskich rabinów. Kilku z nich wraz ze świeckimi liderami żydowskimi skrytykowali naczelnego rabina Krakowa za słowa, w których stwierdził, że wszyscy nie-Żydzi nienawidzą Żydów. Słowa te padły w wywiadzie opublikowanym 9 czerwca. W innym jeszcze oświadczeniu świeccy liderzy żydowscy napisali, że są "oburzeni i głęboko zaniepokojeni" oświadczeniem Gurary, z którego wynika, że "wszyscy nie-Żydzi są antysemitami".

Wywiad przeprowadzono w języku hebrajskim. Gurary stwierdził w nim: "powiedzmy to wyraźnie, Ci, którzy nie są Żydami, nie lubią Żydów. Wszyscy to wiedzą". Stowarzyszenia Rabinów w Polsce napisało w oświadczeniu, że mają nadzieję, iż rabin wycofa się ze swoich słów. "Generalizowanie jest zwyczajnie nieprawdziwe.Walczymy z uprzedzeniami. Pracujemy nad dobrymi stosunkami z naszymi rodakami bez względu na ich religię lub pochodzenie etniczne".

Natomiast sam rabin Gurara stwierdził, że jego słowa zostały "mylnie zacytowane". Na stronie Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie zamieszczono oświadczenie rabina ws. wspomnianego wywiadu, w którym czytamy m.in. "Przepraszam wszystkich tych, którzy poczuli się dotknięci po przeczytaniu wywiadu ze mną w Arutz7. Jednak najwyraźniej dziennikarz nie zrozumiał mojej odpowiedzi, bądź została ona błędnie przetłumaczona na angielski. Pozwólcie, że wyjaśnię jak brzmiało pytanie i jaka była moja odpowiedź.

Pytanie brzmiało: Czy w Krakowie jest duży antysemityzm?

Moja odpowiedź: W każdym miejscu na świecie, w którym mieszkają Żydzi są też ludzie, którzy nie lubią Żydów. Jednak w Krakowie nie czuję tego, a wręcz przeciwnie, często spotykam się z dowodami sympatii i szacunku.

Dalsza część mojej odpowiedzi pokrywa się z treścią wywiadu".

 

mod/Onet