Trwa akcja ratownicza w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Ekipa ratunkowa dotarła do dwóch z siedmiu górników poszukiwanych po silnym wstrząsie. Jak poinformowała rzeczniczka JSW, Katarzyna Jabłońska-Bajer, górnicy są ranni, ale przytomni. 

W czasie silnego wstrząsu, który miał miejsce ok. godziny 11 w kopalni przebywało 250 osób. Z kopalni wycofano górników, jednak siedmiu z nich zaginęło. Ruszyli po nich ratownicy. Udało się dotrzeć do dwóch górników, pięciu pozostałych jest uwięzionych. W tym samym momencie trwa wentylowanie zakładu. W krytycznym momencie stężenie metanu sięgało ok. 57 proc.

Premier Mateusz Morawiecki wyruszył na miejsce, do kopalni dotrze ok. godziny 19:30. Na miejscu jest minister energii, Krzysztof Tchórzewski. Przed kopalią czekają rodziny górników, a także osoby, które solidaryzują się z nimi. Dwaj odnalezieni górnicy trafili do szpitala. Jak podała TVP Info, są "w relatywnie dobrej formie". 

"Liczymy, że wszyscy górnicy z kopalni Zofiówka wrócą szczęśliwie do domów; ratownicy muszą wykonać ciężką pracę i odnaleźć swoich kolegów"- powiedziała wicepremier ds. społecznych Beata Szydło. Na zakończenie spotkania w Garwolinie szef polskiego rządu, Mateusz Morawiecki poinformował, że uda się do kopalni Zofiówka i ciągle ma nadzieję, że uda się uratować również pozostałych pięciu górników, a z odnalezienia dwóch się cieszy.

yenn/PAP, Fronda.pl