Jak poinformował rzecznik ukraińskiej armii Andrij Łysenko "w wyniku operacji terytorium w pobliżu lotniska jest znowu w rękach Ukraińców, czyli sytuacja wróciła do stanu poprzedniego. Informację przekazuje Polskie Radio. Łysenko mocno podkreślił, że "ukraińska armia nie naruszyła 12-punktowego porozumienia o rozejmie, podpisanego we wrześniu w Mińsku przez władze ukraińskie i przywódców separatystów".

Akcja ukraińskiej armii ruszyła przed południem. Doradca prezydenta Jurij Biriukow twierdzi, że wojsko otrzymało rozkaz ostrzeliwania bojówkarzy w jednym z sektorów przyległych do lotniska.Walki toczyły się też w pobliskich miejscowościach.

"Mieszkańcy miejscowości Piaski koło portu lotniczego i obecni tam dziennikarze, w tym współpracownik Polskiego Radia Paweł Pieniążek, twierdzą, że wcześniej nigdy nie było aż tak zmasowanego ataku sił prorosyjskich, który nastąpił w odpowiedzi na ukraińską ofensywę". Jak twierdzi IAR doszło do licznych zniszczeń. W ciągu ostatniej doby na wschodzie zginęło 4 ukraińskich żołnierzy, 32 zostało rannych.

Miejmy nadzieję, że do jutra znikną z lotniska bandyci Putina. 

mark.Polskie Radio