1. Wprawdzie wczoraj uczestniczyłem w posiedzeniu Parlamentu Europejskiego w Brukseli i w związku z tym mogłem śledzić obchody Święta Niepodległości w Polsce tylko w telewizji i na portalach społecznościowych ale śmiem twierdzić, że były one najbardziej okazałe w całym ostatnim 25-leciu.

Przed południem Prezydent Andrzej Duda wręczył 22 osobom wysokie odznaczenia państwowe, przy czym na pewno do historii przejdzie scena dekorowania Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski 95 letniego generała Janusza Brochwicza-Lewińskiego (Gryfa) siedzącego na wózku inwalidzkim.

Prezydent przyklęknął przed generałem i założył mu na szyję szarfę z odznaczeniem, i natychmiast na portalach społecznościowych pojawiły się wpisy, że "wreszcie doczekaliśmy takiej Polski i takiego prezydenta, który przyklęka przed bohaterami".

2. Bardzo podniosłe i patriotyczne było przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy wygłoszone na Placu Piłsudskiego przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

Było nie tylko o historii ale i o teraźniejszości z wyraźnymi odniesieniami do odchodzącej władzy (na trybunie honorowej była premier Ewa Kopacz z licznymi ministrami swojego rządu, marszałkowie Sejmu i Senatu ale także były prezydent Bronisław Komorowski), która zostawia następcom takie państwo, które "nie potrafi sobie poradzić z gangsterami ale skazuje ludzi, którzy walczyli o silne państwo".

Było w tym przemówieniu także odniesienie do słynnych słów papieża Jana Pawła II, który na tym samym placu powiedział w 1979 roku "Niech stąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi".

Prezydent nawiązując do tych słów powiedział, że to było więcej niż salwa armatnia, "nie zadrżały budynki i okna, ale zadrżały serca w całej Polsce. Ludzie zobaczyli, że są razem-że myślą jednakowo, że mają jednakowe oczekiwania- stali się na powrót wspólnotą. Z tego wziął się zryw "Solidarności" - najpiękniejszego ruchu społecznego jaki powstał na świecie".

3. Po południu kiedy w Warszawie ruszał wielotysięczny Marsz Niepodległości, przedstawiciel Kancelarii Prezydenta odczytał list głowy państwa do jego uczestników, w którym znalazły się sformułowania, "że podejmie starania o to aby już za rok wszyscy szli w jednym Marszu Niepodległości i żeby ten dzisiejszy marsz był pięknym świętem młodych żarliwych polskich serc".

Mimo tego, że w marszu uczestniczyło około 100 tysięcy osób, a jego trasa miała kilka kilometrów tym razem obyło się bez incydentów, czym wyraźnie skonfundowane były główne telewizje 24- godzinne, wyglądające zadym jak "kania dżdżu".

Bijatyk nie było więc telewizje przypominały te z lat poprzednich, a usłużni komentatorzy doszukiwali się ksenofobii i faszyzmu w niesionych przez młodych ludzi transparentach i banerach.

Ale morze białoczerwonych flag i pięknie podświetlony (także na białoczerwono) Stadion Narodowy, pod którym Marsz Niepodległości się zakończył, były pięknym podsumowaniem świętowania w Warszawie i jednocześnie dobitnym zaprzeczeniem komentarzy wygłaszanych przez "gadające głowy" w różnych telewizjach.

4. Prezydent Duda wieczorem uczestniczył jeszcze w śpiewaniu patriotycznych pieśni w Białej Podlaskiej, chcąc w ten sposób pokazać rodakom, że docenia organizowanie obchodów Święta Niepodległości w każdym miejscu w Polsce że dla niego są one równie ważne jak te organizowane w stolicy kraju.

Podsumowując piękne przepełnione patriotyzmem obchody Święta Niepodległości w Polsce, pierwsze takie od przełomu w 1989 roku, takie na jakie 40 milionowy kraj zasługuje.

I już na koniec także my posłowie Prawa i Sprawiedliwości pracujący w Parlamencie Europejskim obchodziliśmy to święto składając wiązankę kwiatów pod tablicą "Solidarności" znajdującą się na jednym z nowych budynków Parlamentu w tzw. pasażu Solidarności, odśpiewaliśmy także polski hymn czym wzbudziliśmy spore zainteresowanie przechodniów.

Zbigniew Kuźmiuk