Gen. Lech Majewski powiedział, że nie ma powodu obawiać się agresji ze strony Rosji. Według Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych Polska jest dziś bezpieczna.
„Rozumiem, że pod wpływem doniesień medialnych o walkach na wschodzie Ukrainy Polacy czują się zaniepokojeni. Zapewniam jednak, że nasz kraj jest bezpieczny. Chronią nas nasze siły zbrojne, chroni nas członkostwo w najpotężniejszym przymierzu w historii świata - w Sojuszu Północnoatlantyckim, chroni nas także zakotwiczenie polityczne i gospodarcze w strukturach Unii Europejskiej” – powiedział w rozmowie z portalem Onet.pl.
Gen. Majewski zapewnił, że Polska i sojusznicy z NATO cały czas monitorują zagrożenie. Z kolei gotowość i sprawność naszego wojska jest „adekwatna do realnych potrzeb, do faktycznego zagrożenia”.
„Nasze siły zbrojne reprezentują poziom nowoczesności nieodbiegający od zaawansowania sił zbrojnych państw NATO o porównywalnym z Polską potencjale gospodarczym i demograficznym. Mogę z satysfakcją powiedzieć, że ten poziom stale rośnie, dzięki postępującej modernizacji technicznej oraz intensywnemu szkoleniu, także w wymiarze sojuszniczym” – wyjaśnił wojskowy.
Dodał też, że pod względem ilości ćwiczeń rok 2014 jest wyjątkowy. „Jednostki Wojsk Specjalnych niemal nie schodzą z poligonów, od wiosny na poligonach są też nieustannie wojska aeromobilne. W powietrzu nasi lotnicy trenują niemal każdego dnia z Amerykanami, Francuzami, Holendrami. Wkrótce do poligonowych treningów z sojusznikami z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych włączą się pancerniacy. Mamy plany równie intensywnych ćwiczeń na rok 2015. Każde takie przedsięwzięcie zwiększa umiejętności bojowe i organizacyjne zaangażowanych w nie żołnierzy, a przez to zniechęca potencjalnego agresora” – powiedział gen. Majewski.
Dodał też, że Polska ma gotowe plany operacyjne na wypadek działań zbrojnych na terytorium Polski. Plany te są objęte „najwyższą klauzulą tajności”, stąd każdy, kto kwestionuje gotowość polskiego wojska do działania, po prostu nie ma na ten temat wiedzy – lub robi to celowo.
Cały obszerny wywiad można przeczytać klikając TUTAJ.
bjad/onet.pl