Trwa batalia o rodzinę w Italii. Obrońcy życia i tradycji zapowiedzieli kolejne demonstracje, po tym, jak lewicowy rząd Matteo Renziego po raz en-ty chce uchylić homoseksualistom furtkę dla handlu dziećmi i kupowaniu opieki nad nieletnimi. 

Patologiczne praktyki są przejawem apokaliptycznych ataków na rodzinę ze strony liberałów. Chrześcijanie są coraz mocniej prześladowani w Europie, a zmiana prawa zmierzająca do zniszczenia tradycyjnej, wielodzietnej rodziny, jest jednym z tego typu przykładów. 

Organizatorzy „Family Day” przypominają, że homoseksualiści w tym kraju nie spoczęli, aby móc wykorzystywać dzieci do swoich celów. Ich protektorem w rządzie jest Nichi Vendola, zdeklarowany gej, który za 150 tys. euro nabył dziecko, którego dawcą nasienia został jego partner z Kanady. Komórki jajowe dostarczyła kobieta z USA, natomiast dziecko urodziła Indonezyjka. Ta skandaliczna praktyka ma stać się normą w Europie. 

Homoseksualiści chcą kupować dzieci od surogatek, bądź klinik in vitro. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że wśród nich znajdą się osoby, które będą miały intencje wykorzystywać je seksualnie, bądź niszczyć im życie w inny sposób. Geje i lesbijki nie skłaniają broni, mimo masowych protestów w obronie życia w tym kraju, w których wzięło miliony osób. 

Ponieważ handel ludźmi i wynajmowanie macicy jest we Włoszech zabronione, mieszkańcy tego państwa importują dzieci z krajów o bardziej liberalnych przepisach. W ten sposób kwitnie międzynarodowy biznes, w który zamieszane jest lobby lewicowe, wspierane przez kliniki in vitro, a także niektóre firmy farmaceutyczne. 

Włosi sprzeciwiają się także ideologii gender, która zaczyna pojawiać się w ich szkołach. W całym kraju organizowane są konferencje, spotkania i manifestacje, które obnażają zakusy mniejszości i lewicy, zmierzające do demoralizacji i seksualizacji najmłodszych. W działania zaangażowały się całe wspólnoty świeckich, organizacji społecznych, wspierane przez 

instytucje kościelne oraz obrońców życia.

TT