W ciągu najbliższych miesięcy do Sejmu powinien trafić projekt wprowadzenia dodatków do emerytur dla byłych opozycjonistów.


Jak powiedziała w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Małgorzata Zwiercan z KPRM, projekt będzie prawdopodobnie rządowy.


Projekt został przygotowany przez Radę do Spraw Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób Represjonowanych z Powodów Politycznych, działającą przy Urzędzie ds. Kombatantów. Jak informuje „Nasz Dziennik” urząd, projekt ustawy „przewiduje nowe świadczenie dla osób uprawnionych otrzymujących najniższe świadczenie emerytalno-rentowe, tj. dodatek emerytalny w wysokości różnicy pomiędzy kwotą przeciętnej emerytury wypłacanej przez ZUS a pobieranym świadczeniem".

Część byłych opozycjonistów uważa jednak, że projekt powinien zostać zmieniony; ich zdaniem konieczne jest podwyższenie świadczenia emerytalnego do wysokości równej średniej płacy krajowej. Dotyczyłoby to jedynie kilku tysięcy osób w kraju, więc nie chodzi o bardzo duży wydatek dla budżetu.


Zwiercan podkreśla, że ten i inne postulaty są brane pod uwagę, ale póki co priorytetme jest zabezpiecznie najuboższych byłych opozycjonistów.

bsw/naszdziennik.pl