Jestem rozczarowany decyzjami, które zapadły na szczycie w Newport. One są retoryczne, nie mają żadnego znaczenia militarnego. Dowództwo sił szybkiego reagowania, które ma stacjonować w Szczecinie, to w zasadzie kilkudziesięciu oficerów rozszerzonego dowództwa Korpusu Północno-Wschodniego, które w tej chwili nie ma istotnej wartości bojowej i temu dowództwu będzie podporządkowanych może kilka jednostek. NATO nie użyczy dodatkowych sił, które miałyby istotną wartość bojową dla obrony Polski i które by stanowiły jakąś zaporę przeciwko Rosji. Dużo symboliki, dużo retoryki. Te 15 mln euro dla Ukrainy to jest tak śmieszna pomoc, bo w żaden sposób nie przyczyni się ona do podniesienia bojowej skuteczności ukraińskiej armii. Udzielając pomocy finansowej na tę skalę, NATO się ośmiesza.

Aby odstraszyć Rosję od kolejnych zakusów militarnych, teraz już wobec krajów bałtyckich lub Polski czy Słowacji, bo te kraje są najbliżej Rosji, NATO powinno podjąć decyzję o stacjonowaniu większych oddziałów wojsk i samolotów bojowych sił zachodnich w Europie Środkowej, budowie tam lotnisk dla samolotów bojowych, czy o przeniesieniu części baz z Europy Zachodniej. Nie widzę potrzeby, aby takie bazy NATO funkcjonowały np. w Niemczech, we Włoszech, czy jeszcze dalej w Hiszpanii. Tam nie ma na to takiego uzasadnienia militarnego.

Not. Ra