Luiza Dołęgowska, fronda.pl: Czy Polacy po latach rozgrabiania narodowego majątku zobaczą teraz procesy sądowe i wyroki skazujące dla osób winnych afer, przekrętów, a może i zabójstw, czy jednak nie ma na co liczyć?

Witold Gadowski, dziennikarz śledczy, publicysta: Mam nadzieję, że doczekamy się rozwiązania afer ale przede wszystkim doczekamy się zamykania do więzień polityków. To byłaby nowa praktyka w polskiej rzeczywistości, dotychczas chyba tylko poseł Pęczak był zamykany i pewien inny poseł z Podbeskidzia, którego też ścigano, ale pozostali politycy unikali kary i odpowiedzialności. I dobrze byłoby, żeby wreszcie tę praktykę przezwyciężyć i żeby politycy poszli siedzieć jeśli kradną, a jak wiadomo politycy sporo kradną. 

Żyjemy w kraju, gdzie nie wykryto do dziś morderców komendanta głównego policji, ministra sportu, to naprawdę budzi zaniepokojenie.

Czy Pana zdaniem uda się wyjaśnić  przyczyny katastrofy smoleńskiej  i czy podkomisja pod nadzorem Antoniego Macierewicza - wciąż jako szefa MON - nadal będzie dochodzić prawdy o tragedii pod Smoleńskiem?

Chciałbym, żeby pan Antoni Macierewicz piastował nadal urząd ministra, nie wiem jak ta sprawa się potoczy, bo nie mam aż tak daleko idących zdolności przewidywania. Czy się dowiemy czegoś o Smoleńsku - podejrzewam, że kilku ludzi w Polsce już wie dokładnie, co się stało w Smoleńsku, ale jest jeszcze kwestia, czy politycznie zdecydują się ujawnić prawdę.

Z czym ujawnienie tej prawdy może się wiązać?

To musiałoby się wiązać z dużą akcją zamykania polskich polityków, a nie mamy gwarancji, czy aresztowania zakończą śledztwo smoleńskie.

Czy jest szansa, że wrak samolotu zostanie Polsce zwrócony?

Tego  nie wiemy, tak jak nie wiemy, co siedzi w głowie gospodina Putina.

Wspominał Pan ostatnio, że widocznie Władimir Putin stale wzbudza wielki respekt wśród naszych służb, skoro natychmiast schwytały na Okęciu milionera z Rosji, próbującego uciec ze zdefraudowanymi 11 mld. rubli.

Tak, to Andriej Czernikow - został schwytany szybko, wręcz błyskawicznie i odstawiony do Putina, ale to świadczy o tym, że nasze służby ciągle jeszcze działają bardziej na zlecenie  Kremla, niż Warszawy. To brzmi nieco humorystycznie, bo to pokazuje, że jakoś nie możemy zamknąć naszych aferzystów, ale aferzystę ściganego przez Putina zamykamy natychmiast.

Skuteczność godna pochwały?

Tylko jeszcze żeby takie starania były wykazywane w odniesieniu do naszych malwersantów, którzy ciągle cieszą się wolnością.

Jak powinna się rozstrzygnąć sprawa reprywatyzacji i udziału w niej pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz?

Pani prezydent Warszawy, mam nadzieję, że stanie przed sądem i usłyszy odpowiedni wyrok, i to by było najbardziej moralne zakończenie jej kariery politycznej. Wiem, że wynalazł ją kiedyś, w przypływie dobrego humoru pan Lech Falandysz, no i niestety ten żart Falandysza skończył się niezbyt dobrze, przyniósł sromotne efekty a jego bohaterka przetrwała w polityce dość długo.

Często mówi Pan o polskich mediach, w tym o telewizji publicznej i jej trudnej sytuacji finansowej, a tu gruchnęła wieść, że w Zakopanem w czasie Sylwestra Marzeń usłyszymy na żywo ''Despacito''  w wykonaniu Luisa Fonsi, który ma zainkasować , jak donoszą serwisy plotkarskie,  450 tys. zł.

Jest to jeden z najdroższych balów na Titanicu,  jakie widziałem z życiu. Pan prezes Kurski bizantyjsko urządza fety ku swojej czci za publiczne pieniądze. Mamy sobiepana, który za nasze pieniądze urządza sobie okazania rytualne, a już biznatyjskość  jego rządów przekroczyła wszelkie miary. Nie pamiętam prezesa, który byłby tak pyszny i tak unosił się nad ziemią, jak prezes Kurski.

Słychać jednak o dużej restrukturyzacji, reformie w TVP i że szefowie poszczególnych anten nie będą już szefami, zaś sama reforma ma przynieść  znaczne oszczędności. Może wydatek jest już á conto tych oszczędności?

Myślę, że za tą reformą stoi ktoś inny, niż pan Kurski, kto opracował mechanizm działania telewizji tak jak mechanizm fabryki śrubek. Temu komuś wydaje się, że telewizja może działać tak mniej-więcej, jak fabryka śrubek. Pozbawienie funkcji obecnych dyrektorów to raczej działanie pozytywne, dlatego, że oni dla tej firmy nic nie wnosili, bo niestety ich dyletantyzm i amatorstwo jest już przysłowiowe. Ale to jest oczywiście zła reforma i doprowadzi do złych efektów.

Warto byłoby coś poprawić, ale jaki będzie efekt, pewnie wkrótce zobaczymy na ekranach.

To jest bardzo zła reforma. To nie jest tak naprawdę reforma, ale topienie telewizji.

Czyli Pana zdaniem ktoś jeszcze poza prezesem Jackiem Kurskim ma wpływ na sytuację w telewizji. Kto to jest?

To może być ktoś mądrzejszy od prezesa, kto cały czas stoi za nim i jest jego cieniem.

A kim jest ta szara eminencja?

Nazwiska nie podam, bo pozbawiłbym tym samym słuchaczy i czytelników zabawy przed Nowym Rokiem, a tak będą próbowali się domyślać.

Chciałam podziękować za ciekawe wideokomentarze i zapytać, czy planuje Pan do swojej działalności śledczej, dziennikarskiej i literackiej dołożyć dodatkową cegiełkę, czy bierze Pan pod uwagę szersze spektrum działania?  

Bóg raczy wiedzieć. Zobaczymy, co On pozwoli zrobić.

Dziękuję za rozmowę.