Przemysław Wipler obwieścił dziś w Sejmie, że zakłada Stowarzyszenie Republikańskie, na bazie stowarzyszenia Ruch Republikański. „To będzie nowe otwarcie, już w tej chwili duża liczba osób się do mnie zgłasza” - mówił. Czy będzie to ruch polityczny? „Planujemy ruch o charakterze politycznym. To oznacza, że planujemy kandydować we wszystkich wyborach, bo to jest droga na zmianę Polski.”

Wipler zaprzeczył, jakoby chciał kandydować na prezydenta Warszawy i władze PiS nie zgodziły się na to - „nie było takiej rozmowy” - odpowiedział krótko. „To jest kwestia programowa” - podkreślał Wipler. „Różnie się w moich receptach i pomysłach od PiS, uważam, że podnoszenie podatków jest złe” mówił i dodał, że choć miał bardzo komfortową sytuację w klubie parlamentarnym PiS, to propozycje konkretnych zmian, jakie składał były uważane za bardzo daleko idące.

Na pytanie dziennikarzy, czy bardziej jest pan związany z „Solidarną Polską” czy „PJN” - „ani jedno, ani drugie” - odpowiedział Wipler. „W najbliższe dni będę informował o następnych krokach. Nazwiska zaprezentuję jeszcze w tym tygodniu”.

Rzecznik PiS Mariusz Błaszczak, powiedział, że Jarosław Kaczyński przyjął decyzję Wiplera do wiadomości. „W moim przekonaniu Wipler powinien zrezygnować z mandatu poselskiego, bo wtedy sprawa byłaby jasna i klarowna” - mówił wprost Błaszczak. Na pytanie o liberalizm poglądów Wiplera powiedział, że środowisko PiS nigdy nie było i nie będzie liberalne. „Przemysław Wipler o tym wiedział kandydując z list PiS.

Doświadczenie polityczne uczy mnie, że skończy tak jak Joanna Kluzik, Paweł Kowal czy Zbigniew Ziobro. Jest to kolejna inicjatywa skazana na przegraną. Z której zadowolony może być szef rządu, lider PO, odciągając od spraw ważnych dla Polski” - mówił Błaszczak.

Not. JW