Z okazji 11 listopada- takie wspomnienie, na przekór całej tej awanturze politycznej, jaka się tu rozgrywa.
Rok temu ten dzień świętowałem w Kurdystanie.
Siedzieliśmy przy ognisku, rozpalonym na środku ulicy, przy barykadach, w oblężonej rzez siły tureckie dzielnicy. Ludzie zebrali się wokół ognia, noc była głośna od wybuchów, strzałów. By dodać sobie otuchy, śpiewali.
Pieśni o walce, o wolności, o miłości do swojego narodu, gotowości poświęcenia życia, o przelewaniu krwi. Coś czuję, że Peszek by się tu nie odnalazła. [edit- profesor Król też nie- nie było ani jednej ostrygi!]
Poproszono nas, byśmy i my coś zaśpiewali. Wybór prosty- hej Sokoły. To jedyne co tak fałszujące typy jak ja i Tomek Grzywaczewski możemy śpiewać bez wstydu.
Refren „hej, hej” podchwyciła cała brygada, a my zyskaliśmy pseudonim operacyjny „hejheje”.
A potem opowiedzieliśmy im o historii tej pieśni, o historii naszego narodu. Zachwyceni, wzruszeni- Wy też zawsze gotowi walczyć, bronić wolności... A ja zdałem sobie sprawę jak często, z jaką dumą i zachwytem opowiadam o Polsce obcym, jaki, do cholery, jestem szczęśliwy, że jestem Polakiem, że innym mogę opowiadać jacy jesteśmy świetni…
I niech mi teraz jakiś lewus wyskoczy z tekstem, że patriotyzm to rasizm, a miłość do narodu- faszyzmem. <inna sprawa, tak do uwagi prawicy- że przy ognisku nikt nie bredził „pedały do gazu” albo „znajdzie się czynny obóz dla emigranta”.>
Pozdrówka i szacunek rodacy w to piękne święto nasze!
Dawid Wildstein
***
Marsz niepodległości się skończył.
Jakby nie było mi daleko od organizatorów marszu- mój stosunek do ONR i MW jest znany...
To jedno pytanko do GW i okolic. No. Jak tłumaczycie, że już nie ma zadym, awantur i płonącego miasta?
W kropce jesteście co?
Bo możliwości są dwie, stosując logikę waszego opisu rzeczywistości.
Narodowcy z krwiożerczych bestii zamienili się w baranki...
Albo coś jednak na rzeczy było z prowokacjami i specjalnym podkręcaniem nastrojów i agresji za poprzedniej ekipy...
A obie te odpowiedzi coś bolą, nie?
Dawid Wildstein
Źródło: Facebook