52 proc. Polaków chce, by na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie stanął pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Millward Brown dla telewizji TVN i TVN24.

 


46 proc. ankietowanych chce, by powastał jeden pomnik; 6 proc. życzy sobie dwóch pomników, jednego ogólnego, drugiego upamiętniającego wyłącznie Lecha Kaczyńskiego.

Przeciwnych pomnikowi jest 45 proc. ankietowanych przez pracownię. 3 proc. badanych nie miało w tej sprawie zdania.
Podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że mogłyby na Krakowskim Przedmieściu powstać dwa pomniki. O zmianie lokalizacji nie ma mowy - PiS stoi na stanowisku, że Polacy gromadząc się w tym właśnie miejscu wybrali, gdzie ma pomnik stanąć.

Z wolą większości Polaków nie liczy się jednak warszawski ratusz. Hanna Gronkiewicz-Waltz, która nieszczęśliwie sprawuje rządy w Warszawie, nie chce budować na Krakowskim Przedmieściu pomnika. Powołują się na opinię... konserwatora zabytków, według którego nie powinno się tam już niczego więcej budować.

Cóż... My mamy jedną radę dla pani Gronkiewicz-Waltz oraz jej popleczników. Niech sami nie pojawiają się na Krakowskim Przedmieściu, bo ze swoimi antypolskimi poglądami to wyłącznie oni są "zabytkiem", który niszczy nie tyle architektoniczną, co moralną jedność całej Warszawy!

kad