Walka o mandaty do Parlamentu Europejskiego nabiera odcieni. Praktycznie nie ma tygodnia, w którym jakaś frakcja nie zaprezentowałaby swojego spotu. Największe kontrowersje budzi ostatnio klip Platformy Obywatelskiej „10 lat świetlnych”, który materiałem wyborczym niby nie jest. Ma jedynie promować wartości związane z Unią Europejską. Jak zapewniała rzecznik rządu, Małgorzata Kidawa-Błońska, takie spoty to prostu „wymóg UE”.

Jednak fakt, że Platforma przeznaczyła na przygotowanie i emisję klipu ponad siedem milionów złotych jest już dla wielu nie do przełknięcia. Krytykują nie tylko internauci, ale oczywiście polityczni rywale. Pierwszą parodię filmu Platformy wypuścił we wtorek rano Ruch Narodowy. W spocie „10 lat świetlnych przekrętów” autor nagrania – twórca profesjonalnych materiałów video – wylicza realne koszty nagrania takiego klipu. I zarzuca PO, że przepłaciła i to kilkunastokrotnie.

Do spotu PO odwołuje się także Solidarna Polska, która zarzuca premierowi, że nie miał pieniędzy dla opiekunów dzieci niepełnosprawnych czy emerytów, ale lekką ręką wydał grube miliony na promocję. „Daj czerwoną kartkę cwaniakom z PO” – zachęcają ziobryści.

W produkcji spotów kroku dotrzymuje także Twój Ruch. Frakcja Palikota w moim osobistym, subiektywnym rankingu wiedzie prym w konkursie na najbardziej absurdalne klipy. Koalicja Europa Plus/Twój Ruch pokazała już robiącą zastrzyk Dorotę Gardias, kiwającego się Jana Hartmana oraz Wandę Nowicką, która ostrzegała przed nadchodzącym gender.

Teraz przyszedł czas na Kazimierę Szczukę, która serwuje widzom odmianę przez przypadki, zapewnia że nie jest dziewczynką z obrazka a także, że… w słusznej sprawie może „dać w ryj”. I pewnie Szczuka nie byłaby w 100 procentach sobą, gdyby nie uderzyła w antyklerykalny ton, który stanowi rację bytu Twojego Ruchu. „Więcej kultury, mniej Watykanu” – krzyczy przez megafon Szczuka. Aż ciśnie się na usta pytanie, co ma piernik do wiatraka?

mbw