Jak dowiadujemy się z Tygodnika Podhalańskiego, turyści pobili się o … miejsce parkingowe. Tygodnik informuje o zalewie Zakopanego przez odwiedzających. Przyjezdnych jest na tyle dużo, że niektórym najwyraźniej puściły nerwy.

Do tej nieprzyjemnej i niecodziennej szamotaniny doszło pomiędzy kierowcami na parkingu przy wejściu na szlak turystyczny w Tatrach. Jak informuje tygodnik, powodem przejścia do rękoczynów miała być walka o miejsce parkingowe.

Jak się okazuje, zatłoczenie było na tyle duże, że niektórzy pozostawiali samochody wzdłuż dróg oraz za znakami zakazu zatrzymywania się i postoju, co jest niezgodne w przepisami. Samochody te na zlecenie policji są odholowywane przez pomoc drogową. Odholowywanie oraz mandat za pozostawione niezgodnie z przepisami auto mogą wynieść nawet do 600 złotych.

- Policja apeluje i ostrzega kierowców, by nie pozostawiali swoich aut wzdłuż tej drogi. Jest to zabronione i może stwarzać zagrożenie. Pozostawione po jednej i po drugiej stronie auta zawężają przejazd drogą prowadzącą w kierunku Morskiego Oka – czytamy na portalu zakopane.naszemiasto.pl.

mp/zakopane.naszemiasto.pl/tygodnik podhalański