Jak informują media, w ostatnią sobotę internet huczał tylko o narodowej sukni Natalii Balickiej, która w finale Miss Supranational 2021 reprezentowała Polskę.

Piękna 21-letnia Polka prezentowała się w kreacji zaprojektowanej przez Ewę Piorun, która ubiera m.in. pierwszą damę, Agatę Dudę. Suknia jednak wzbudziła bardzo liczne kontrowersje oraz stała się przyczyna sporego hejtu, jaki się wylał na Natalię Balicką. Nasza reprezentantka także wypowiedziała się w tej sprawie.

Ja na przygotowanie się do gali finałowej Miss Supranational miałam miesiąc czasu, a przypomnę, że przed galą czekało mnie jeszcze dwutygodniowe zgrupowanie, z którego niestety nie mogłam wyjechać – powiedziała Natalia Balicka na InstaStories. – Sukienka przyjechała do mnie na samo zgrupowanie. Jak ją zobaczyłam, byłam bardzo niezadowolona z wykonania, ponieważ projekt wyglądał zupełnie inaczej – tłumaczyła, nie nie ukrywając pewnego rozczarowania.

Ja się godziłam na coś zupełnie innego, ale będąc na zgrupowaniu, niestety nie mogłam już nic z tym zrobić, ponieważ nie miałyśmy tam na nic innego czasu – powiedziała reprezentująca Polskę Balicka. Pokazała też zdjęcie, przedstawiające pierwotny projekt sukni.

- Korona Miss Supranational trafiła do 23-letniej Miss Namibii Chanique Rabe, ale o naszej reprezentantce też zrobiło się bardzo głośno. Wszystko za sprawą oryginalnej kreacji, jaką Natalia Balicka miała na sobie podczas wyjścia na pokaz w strojach, które były inspirowane narodowymi symbolami. Piękna 21-latka wyszła na scenę w czerwonej, rozkloszowanej sukni, której góra ozdobiona była symbolem białego orła – pisze o tym portal fakt.pl

Natalia Balicka stwierdziła też, że jest z siebie dumna, ponieważ pracowała bardzo ciężko na to, żeby Polskę reprezentować godnie podczas całego konkursu. Stwierdziła też, że rozumie podejścia wielu osób oraz fali krytyki i hejtu, które na nią spadły.

Nie rozumiem tej fali hejtu, która się na mnie wylała, bo ja zrobiłam naprawdę wszystko, co mogłam, żeby jak najlepiej zaprezentować nasz kraj, a po prostu internet aż huczał od tego, jak ja mogłam taką sukienkę założyć. Wyobraźcie sobie, że nie miałam innego wyjścia i też obowiązywały mnie jakieś umowy, więc niestety nie mogłam nic innego zrobić – podkreśliła Balicka.

Z kolei projektantka sukni Ewa Piorun także wyraziła swoje zadowolenie z kreacji. Jak powiedziała w rozmowie z „Faktem”, uszyła już tysiące kreacji, „ale ta ostatnia wzbudziła największe zainteresowanie i kontrowersje”. Ponadto otrzymała ona bardzo wiele zapytań ws. „wystawienia sukni na cele charytatywne”.

mp/fakt.pl/instagram/media