Przemówienie nowego wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych podczas 53. Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium musiało wzbudzić prawdziwy popłoch na Kremlu.

Wydaje się, że to, co powiedział dziś Mike Pence nie pozostawia wątpliwości co do tego, że Rosja nie "rozegra" tak łatwo nowej amerykańskiej administracji.

"Wiedzcie, że Stany Zjednoczone nadal będą czynić Rosję odpowiedzialną (za przestrzeganie porozumień z Mińska), nawet jeśli szukamy wspólnej płaszczyzny (porozumienia), którą, jak uważa prezydent Trump, trzeba znaleźć"- zapewnił wiceprezydent USA.

"Dziś zapewniam was w imieniu prezydenta Donalda Trumpa: USA twardo wspierają NATO i wypełnią swe zobowiązania na rzecz Sojuszu Atlantyckiego"- podkreślił Mike Pence. Jednocześnie wiceprezydent wezwał Federację Rosyjską do respektowania porozumień pokojowych z Mińska oraz działań na rzecz deeskalacji przemocy na wschodzie Ukrainy.

Wystąpienie programowe Pence'a w drugim dniu 53. Konferencji Bezpieczeństwa było pierwszym poza Ameryką po zmianie władzy w Waszyngtonie, wystąpieniem poruszającym kwestie polityki zagranicznej USA i bezpieczeństwa.

JJ/PAP, Fronda.pl