Mówienie dzisiaj, że ktoś nie okazuje szacunku zmarłym czy zakłóca prywatne wizyty Jarosława Kaczyńskiego na Wawelu to jest nieporozumienie” - mówiła Renata Grochal w TVN24.

Renata Grochal z „Newsweeka” na antenie TVN24 mówiła o demonstracjach w Krakowie przeciwko wjazdowi na Wawel Jarosława Kaczyńskiego.

Nie odpowiada mi poziom emocji, który towarzyszy tym miesięcznicom Jarosława Kaczyńskiego na Wawelu. Nie winiłabym jednak demonstrujących”

- stwierdziła.

Wygląda więc na to, że to Kaczyński jest winny temu, że grupka protestantów nie życzy sobie, aby odwiedzał grób brata, który znajduje się na Wawelu.

Dodała także:

Kto sieje wiatr ten zbiera burzę. Jarosław Kaczyński w bardzo agresywny sposób przemawia podczas miesięcznic smoleńskich i prowadzi agitację polityczną. Mówienie dzisiaj, że ktoś nie okazuje szacunku zmarłym czy zakłóca prywatne wizyty Jarosława Kaczyńskiego na Wawelu to jest nieporozumienie”

Mimo, że Jarosław Kaczyński na grób swojego brata jeździ prywatnie od 2010 roku, Grochal widzi w tym agitację polityczną:

Gdyby Jarosław Kaczyński jako osoba prywatna przyjeżdżał na Wawel odwiedzić grób brata nie byłoby takich sytuacji jak są. Jednak tutaj partia rządząca wywołuje emocje i trudno się później dziwić, że obywatele odpowiadają na te emocje”

dam/wpolityce.pl,Fronda.pl