5. Pielgrzymka Narodowa Węgrów trwa na Jasnej Górze w dniach 23-24 czerwca. Przyjechało ok. 900 osób. Oprócz Węgrów mieszkających w swoim kraju, przybyli również Węgrzy z Rumunii i ze Słowacji. Do pielgrzymów dołączyć ma kard. Péter Erdő, Prymas Węgier, arcybiskup ostrzyhomsko-budapesztański, a także konfrater Zakonu Paulinów, który jutro odprawi Mszę św. przed Cudownym Obrazem. 

Celem pielgrzymki jest wskazanie, że Polskę i Węgry łączy wiele, a przede wszystkim: wiara katolicka, historia i dzieje zakonu paulińskiego, który powstał na Węgrzech i przywędrował stamtąd do Polski. 

„Bardzo ważna jest dla nas przyjaźń polsko-węgierska, dlatego na początku w ogóle zaczynaliśmy tę pielgrzymkę, a druga sprawa, że tutaj na Jasnej Górze prosimy Matkę Bożą, aby pomagała naszemu narodowi. Bardzo ważne jest dla nas razem się modlić z Polakami, bo zawsze szanowaliśmy w historii naród polski, najbardziej szanowaliśmy jego wiarę. My teraz mamy też dużo problemów w kraju, Polacy chyba też mają tutaj, ale myślę, że jeżeli wspólnie modlimy się, Pan Bóg da nam pomoc” – mówi o. Botond Bátor, paulin z Węgier. 

„Bardzo znaczące dla nas jest spotkanie dwóch narodów, i dwóch ważnych miejsc pielgrzymkowych jak Jasna Góra i Csiksomlyó” – podkreśla bp Tamás József z Siedmiogrodu. To właśnie na terenie Siedmiogrodu w Rumunii znajduje się sanktuarium maryjne narodu węgierskiego w Csiksomlyó. Kult Matki Bożej w tym miejscu sięga roku 1567 r., kiedy to w darze wdzięczności dla Maryi za ocalenie wiary Węgrzy składają śluby wytrwania w wierze ojców. 

„My jesteśmy dwukrotnie mniejszością, mniejszością narodową i wiary, i dla nas zawsze przyjazd tutaj jest wzmacniający. Stąd wracamy napełnieni siłą i Duchem Świętym – mówi bp Tamás József w imieniu pielgrzymów mieszkających na terenie Rumunii - Modlitwa tutaj wzmacnia naszą wiarę”. 

"Pielgrzymujemy do Matki Bożej i przyjaźń z Nią oraz uczenie się od narodu polskiego wiary, jest głównym mottem naszej modlitwy. Każdy z nas nosi na szyi żółtą chustę z hasłem: ‘Trzymajmy się razem, bądźmy razem’” – opowiada ks. Zmijan Béla. „Węgrzy uczą się od Polaków wiary – podkreśla kapłan – I wiary, zaangażowania i miłości do Kościoła im trochę zazdroszczą. Dla wielu ludzi przyjazd tutaj jest napełnieniem sił duchowych”. 

bjad/jasnagora.com