Zmiany w Turcji wywołały kolejne reperkusje. Węgierski premier Victor Orban zapowiedział budowę płotu na granicy z Serbią, który miałby zatrzymać ewentualny napływ uchodźców. To podobne rozwiązanie, jakie poprzednio zastosowały Węgry na granicy z Chorwacją oraz Serbią. Jak twierdzą Węgrzy - powinien wytrzymać napór aż kilkaset osób. Jeżeli i to nie pomoże, wówczas rozwiązania, jak mówi węgierski premier, będą bardziej radykalne:

"Planowanie jest już w toku. Postawimy masywniejszy system obrony obok istniejącej już linii, na której w ubiegłym roku zbudowaliśmy ogrodzenie. Jeśli to nie zadziała, wówczas będziemy musieli zatrzymać ich (uchodźców - red.) siłą "

Tylko w tym roku na Węgry przedostało się 18 tysięcy uchodźców, sposród których największą liczbę stanowią Afgańczycy. Na Wegrzech odbędzie się też 2 października referndum dotyczące obowiązkowych kwot uchodźców, jakie Unia Europejska przydzieliła poszczególnym krajom.

dam/niezalezna.pl