Podczas dzisiejszego spotkania w Brukseli ministrowie obrony krajów NATO przyjmą dokument dotyczący wzmocnienia wschodniej flanki NATO, w tym Polski. Na spotkaniu obecny będzie także szef polskiego MON, minister Antoni Macierewicz.

O dokumencie mówił na antenie Polskieg Radia szef MSZ Witold Waszczykowski. Przekonywał, że natowski dokument zapowiada działania, których Polska oczekuje. Dotyczy to jednak tylko warstwy retorycznej, bo nie jest pewne, czy przedstawiane w tekście założenia zostaną przełożone na konkretne działania. Minister Waszczykowski tego na razie "oczekuje".

Waszczykowski wskazywał też, że NATO nie ma charakteru zaczepnego, ale obronny, a Moskwa krzycząca przy każdych próbach wzmacniania Sojuszu po prostu "nie rozumie, czym jest NATO".

Na spotkaniu w Brukseli oprócz wzmocnienia wschodniej flanki NATO mowa będzie także o kryzysie imigracyjnym oraz sprawie bezpieczeństwa Gruzji. Spotkanie potrwa dwa dni; jest jednym z najważniejszych elementów przygotowania do szczytu NATO w Warszawie, który rozpocznie się w lipcu.

Szef Sojuszu Jens Stoltenberg powiedział niedawno, iż na dzisiejszym spotkaniu powinny zapaść decyzje o wzmacnianiu wschodniej flanki NATO. "Oczekuję, że ministrowie zgodzą się na wzmocnienie naszej obecności na wschodzie Sojuszu. To wzmocni naszą wspólną obronę i wyśle mocny sygnał odstraszania jakiejkolwiek agresji" - stwierdził dosłownie Stoltenberg.

wbw