"Nie dążymy do zimnej, ani tym bardziej gorącej wojny z Rosją. Nie próbujemy uczynić z Rosji wroga. Jedno musi być jednak jasne: Stany Zjednoczone będą bronić swoich interesów, sojuszników i światowego ładu" - powiedział Ashton Carter, sekretarz obrony USA. 

Asthon Carter ostatnie osiem dni spędził w Azji, gdzie odwiedzał amerykańskie punkty militarne, między innymi lotniskowiec USA na Morzu Południowochińskim. Wróciwszy do USA wygłosił przemówienie dotyczące obronności na spotkaniu, które odbyło się w Kaliforni. Carter stwierdził, że niepokojem napawa go rosnąca siła militarna Chin oraz wpływy, jakie zdobywa Państwo Środka. Cały czas jednak największym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych jest Rosja. Carter zarzucił Moskwie próby niszczenia światowego porządku.

"W Europie Rosja narusza suwerenność terytorialną Ukrainy i Gruzji, aktywnie stara się zastraszyć kraje bałtyckie. W Syrii Rosja dolewa oliwy do już i tak niebezpiecznego ognia, przedłużając wojnę domową podsycającą ekstremizm, który rzekomo chce zwalcza" - powiedział amerykański sekretarz obrony.

Stwierdził też, że bardzo groźne jest "wymachiwanie nuklearną szablą", które prezentuje Rosja.

"W Europie Rosja narusza suwerenność terytorialną Ukrainy i Gruzji, aktywnie stara się zastraszyć kraje bałtyckie. W Syrii Rosja dolewa oliwy do już i tak niebezpiecznego ognia, przedłużając wojnę domową podsycającą ekstremizm, który rzekomo chce zwalcza" - wskazał Carter. "Mamy stanowcze i wyważone podejście, mające zapobiec rosyjskiej agresji oraz pomóc zmniejszyć bezbronność naszych partnerów i sojuszników" - dodał.

Carter zauważył też, że jest kilka w ocenie amerykańskiej nienaruszalnych fundamentów pokoju światowego. To między innymi pokojowe rozwiązywanie sporów, poszanowanie innych państw, a także swoboda żeglugi. "Oczywiście, ani Rosja, ani Chiny nie mogą tego porządku obalić. Stanowią jednak dla niego wyzwania" - stwierdził Carter.

Polityk powiedział ponadto, że Amerykanie, odpowiadając na rosyjskie prowokacje, znacząco rozwijają własny system wojskowy, tworząc nowoczesne systemy bezzałogowe, bombowce dalekiego zasięgu, działa elektromagnetyczne, nowe systemy do walki w cyberzprzestrzeni oraz szereg "niespodzianek", o których Carter mówić "nie mógł".

kad/tvn24.pl