Szef MSZ Witold Waszczykowski zapowiada regionalne konsultacje dotyczące przyszłości Unii Europejskiej. Rozmowy przed marcowym szczytem w Rzymie, gdzie ma zostać przedstawiony dokument o nowej wizji Wspólnoty, będą toczyły się równolegle w poszczególnych formatach regionalnych.

Minister spraw zagranicznych odniósł się w ten sposób do zapowiadanego na 6 marca w Wersalu spotkania przywódców Francji, Niemiec, Włoch i Hiszpanii. Witold Waszczykowski powiedział, że o takim sposobie procedowania powiadomiła Polskę niemiecka kanclerz Angela Merkel. Najpierw unijne kraje mają debatować w grupach.

"My również będziemy obradować równolegle w grupach regionalnych, np. Wyszehrad, czy Dziewiątka Bukaresztańska i inne. Przedstawiciele tych grup mają się spotkać w marcu i jednak pewne koncepcje wymienić" - wyjaśnił. "Nie jest przesądzone, że należy otwierać traktat, by naprawiać Unię Europejską" - tłumaczył minister, zaznaczając, że to skutkowałoby nadmiarem biurokracji.

Witold Waszczykowski dodał, że koncepcja przedstawiona przez Angelę Merkel zakłada doprowadzenie do zgody politycznej poprzez konsultacje.

"Odpowiedzieliśmy - dobrze, spróbujemy. Do końca marca, kiedy będzie szczyt z okazji 60-lecia Traktatów Rzymskich porozmawiamy politycznie, być może trzeba będzie to robić dłużej" - wyjaśnił szef dyplomacji, dodając, że zasadnicza debata o przyszłym kształcie Unii może się opóźnić przez negocjacje ws. Brexitu.

Witold Waszczykowski zaznaczył, że dyskusja o nowym traktacie może doprowadzić do tego, że szereg państw zachodnich wymusi niekorzystne dla Polski zmiany w unijnym prawie.

emde/IAR