W ocenie ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, Warszawa wielokrotnie proponowała Moskwie dialog. Szef MSZ mówił o tym w wywiadzie dla dziennika „Kommiersant”.

Minister wyjaśnił Rosjanom również stanowisko naszego kraju między innymi w kwestiach: demontażu radzieckich pomników, wzmacniania obronności i zakupu rosyjskiego gazu. Stwierdził, że „sąsiedztwo z Rosją jest trudne” ze względu na militarne groźby i prowokacje.

– Gdyby w Rosji władzę sprawowałby demokratyczny i gotowy do współpracy z Unią Europejską rząd, to byłaby dla nas idealna sytuacja – przyznał Waszczykowski.

Zdaniem szefa MSZ, dzisiejsze kierownictwo w Moskwie „podsyca imperialne ambicje i podaje w wątpliwość międzynarodowy porządek, istnienie NATO i próbuje budować nową architekturę bezpieczeństwa”.

Waszczykowski zapewnił również, że Polska nie zamierza demontować pomników radzieckich żołnierzy, które znajdują się na mogiłach, ale te, które są „symbolami radzieckiej dominacji w naszym kraju”.

Minister przyznał także, że polskie władze pracują nad projektami uniezależniającymi nasz kraj od dostaw rosyjskiego gazu. Obawia się bowiem, iż – podobnie jak miało to miejsce w przypadku Ukrainy i Białorusi – Moskwa zechce wykorzystać dostawy surowca do zastosowania szantażu politycznego.

W rozmowie z rosyjskim dziennikiem podkreślił także, że wzmacnianie sił zbrojnych poprzez rozmieszczanie w Polsce amerykańskich oddziałów i zakup nowoczesnych systemów rakietowych służy jedynie obronie naszego kraju. Przypomniał przy tym Rosjanom, że w doktrynie wojskowej ich państwa znalazł się zapis o dopuszczalności ataku prewencyjnego.

jsl/tvp.info