Witold Waszczykowski mówił, że "należy więc zmienić politykę. Priorytetem powinno być prowadzenie otwartych rozmów o spornych kwestiach. W kontekście obecności Amerykanów taką sprawą było powstanie w Polsce amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Zwiększenie obecności amerykańskich sił w Europie jest po prostu dla Niemców nie do przyjęcia".

I dodał,  że propozycje Niemiec, które pojawiały się na przestrzeni lat w ramach wzmocnienia bezpieczeństwa, były nie do przyjęcia dla Polski. – Jedna z nich mogła oznaczać powstanie jakiegoś rosyjskiego kondominium na terenie Europy Wschodniej – zaznaczył.

Waszczykowski podsumował również dobiegającą końca prezydenturę Bronisława Komorowskiego. – Obserwowaliśmy politykę wasalną. (...) Szczególnie w stosunku do Niemiec. Podkreślam, że nasze interesy np. w kierunku rozwoju polityki energetycznej, czy relacji z Rosją są sprzeczne z interesami Niemców. Celem więc powinno być stworzenie relacji partnerskich, a nie budowanie całkowitego podporządkowania. (...) Niestety obecne władze zgadzały się również na koncepcję niemiecką rozwoju UE (...) na wszystko się zgadzano – mówił.

mm/TOK FM