Minister Spraw Zagranicznych w rządzie Beaty Szydło Witold Waszczykowski przyznał w telewizyjnym wywiadzie, że decyzji podjętych przez Unię Europejską ws. uchodźców nie da się wykonać.

Jak powiedział w „Jeden na jeden” Witold Waszczykowski:

„Nie było żadnego odwrócenia się od Europy w sprawie uchodźców. Ja wczoraj miałem rozmowę telefoniczną z panią Mogherini. Problem nie zaistniał. Miałem również rozmowę z ministrem Steinmeierem, Klimkinem, Hammondem. Dziś spodziewam się następnych rozmów np. z minister Szwecji. Odwiedziłem również FRONTEX"

FRONTEX to Europejska Agencja Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich Unii Europejskiej.

Minister przyznał, że Polska nie jest przygotowana do przyjęcia uchodźców, nie ma ku temu przygotowanych odpowiednich procedur:

"Problemem jest to, że decyzję Unii ws. uchodźców trudno wykonać. Nie ma procedur, jak doprowadzić do selekcji uchodźców i imigrantów ekonomicznych. Moja wizyta we FRONTEXIE była m.in. po to, by sprawdzić, jak to można wykonać. Wniosek jest taki, że tego nie da się wykonać. Nie ma hotspotów, w hotspotach nie ma procedury jak dokonać identyfikacji imigrantów. Nie ma jak wykonać decyzji o uchodźcach. Proszę nam dać możliwość wykonania tego. To miejscowe służby będą dokonywać selekcji. Jak mamy wykonać te 7 tysięcy? Na siłę mamy ich brać? To nie jest tak, że Polska jest niechętna. Po pierwsze nie ma procedur identyfikacji, nie ma też procedur o przymusowej relokacji”

emde/300polityka.pl