Minister Maciej Wąsik bardzo ostro odpowiedział Janowi Śpiewakowi, który według niego w swoich wypowiedziach usiłował obarczyć „warszawskie środowiska PiS współodpowiedzialnością za dziką reprywatyzację”. W tej sprawie skierował do warszawskiego działacza list otwarty.

Odnosi się w nim do niedawnych wypowiedzi Śpiewaka i przypomina mu między innymi, że PiS konsekwentnie sprzeciwiało się „niekontrolowanemu zwrotowi nieruchomości” przez urząd miasta Warszawy. Tu wskazuje też:

Nie było Pana wówczas z nami. Niestety”.

Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych dodaje, że dopiero po zmianie władzy służby zaczęły całą aferę wyjaśniać, także sama komisja weryfikacyjna powołana została z inicjatywy Zjednoczonej Prawicy.

Jak wynika z listu – Śpiewak odmówił nawet zaproponowanej mu funkcji Przewodniczącego Rady Społecznej przy Komisji.

Odnosząc się do informacji o rzekomych powiązaniach z Jakubem R., który przebywa w areszcie i jest kluczową postacią afery, a którego brata w młodości Wąsik znał, stwierdza:

Wzywam Pana do zaprzestania posługiwania się kłamstwem”.

Grozi mu też możliwymi konsekwencjami prawnymi

Wąsik przypomina też o przeszłości Śpiewaka, który niegdyś pracował w sztabie wyborczym Hanny Gronkiewicz-Waltz, a teraz krytykuje dziką reprywatyzację oraz władze Warszawy, choć podobnie odnosi się i do Zjednoczonej Prawicy oraz Patryka Jakiego.

Poniżej zamieszczamy cały list:

dam/informacja prasowa,TVP.Info