Goście programu "Minęła 20" w TVP Info rozmawiali o dzisiejszej rozprawie Komisji Weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji. Komisja zajmuje się kamienicą przy ul. Noakowskiego 16.

Jedną z osób, które dziś zeznawały w sprawie tej nieruchomości był Andrzej Waltz, małżonek prezydent miasta stołecznego Warszawy. Jak wynika z informacji tygodnika "Sieci", Waltzowie zarobili na reprywatyzacji ponad 6 milionów złotych! 

"Należy spodziewać się decyzji odwracających decyzję reprywatyzacyjne ws. kamienicy przy Noakowskiego 16"- ocenił członek komisji, Paweł Rabiej w programie "Minęła 20". Zapytany przez prowadzącego, czy przekonały go słowa Andrzeja Waltza, który twierdził, że nie wiedział nic o losach kamienicy, Rabiej przypomniał, że o Noakowskiego 16 dużo mówiło się po 2007 roku, więc te tłumaczenia nie przekonują go. 

Warszawski radny Oskar Hejka również uważa, że Waltzowie musieli wiedzieć o niejasnym stanie prawnym nieruchomości. 

"Jestem pewien, że komisja podważy ten zwrot i państwo Waltz będą musieli zwrócić te środki, o które się wzbogacili na kamienicy Noakowskiego 16"- stwierdził Hejka. 

Z kolei Piotr Guział zwrócił uwagę, że mąż prezydent Warszawy przerzucał odpowiedzialność na swojego pełnomocnika, jednak te tłumaczenia nie są przekonujące. 

"Waltz miał prawo sprzedać ten majątek. Ocenić można Hannę Gronkiewicz-Waltz, która miała obowiązek wznowić postępowanie zwrotowe, bo takie były przesłanki do tego"- podkreślił. 

Czy zatem Andrzej Waltz rzeczywiście niczego nie wiedział i nie pamiętał, czy też... Nie chciał wiedzieć i pamiętać?

yenn/TVP Info, Fronda.pl