Wałęsa powiedział w TVN24, że wielu działaczy opozycji nie może pogodzić się ze świadomością, że zwykły robotnik doprowadził do powstania i zwycięstwa "Solidarności". Wałęsa w ten sposób odniósł się do wczorajszych doniesień „Uważam Rze” i wcześniejszych  „Naszego Dziennika” na temat sejmowego archiwum, gdzie znajdują się dowody, które rzucają nowe światło na sprawę TW Bolka.


„To sfałszowane przez bezpiekę rzekome dowody mojej współpracy” - przekonuje były prezydent. „Te materiały wyciągają zakompleksieni łajdacy!” – powtarza jak mantrę Wałęsa. Jego słowa potwierdza generał Gromosław Czempiński, były funkcjonariusz komunistycznych służb, którego nazwisko przewija się od początku lat 90-tych w sprawie TW Bolka. „Istnieje niezliczona liczba różnych dokumentów w różnych miejscach na temat Lecha Wałęsy i jak miałem okazję to oglądać, to są to kserokopie z kserokopii”- mówi; w „Kropce nad I”. Gen. Czempiński to ten sam, który jako szef UOP pomagał wypożyczyć Wałęsie teczkę TW Bolek, z której, według historyków, zniknęło w „niewiadomy sposób” kilka ważnych stron.


Ł.A/TVN24