Były prezydent, Lech Wałęsa zareagował wściekłością na uchwałę Senatu RP z podziękowaniami dla byłego premiera, Jana Olszewskiego.

Wałęsa w swoim poście na Facebooku określa ją jako "największy paszkwil". 

"Dowiaduje się z prasy o pewnej Uchwale Senatu RP tyczącej miedzy innymi P. Premiera. Olszewskiego i mnie. Czytałem wiele kłamstw, paszkwili, pomówień, ale ta Uchwała Senatu przewyższa wszystkie inne. Polski Senat przyjął uchwałę, w której dziękuje Janowi Olszewskiemu za niezłomną postawę w czasie tzw. nocnej zmiany w czerwcu 1992 roku"- pisze. Dokładnie, zgadza się. Co tak zabolało Lecha Wałęsę? Uzasadnienie podziękowań dla Olszewskiego. 

"W nocy z 4 na 5 czerwca 1992 r., w atmosferze bezkrwawego zamachu stanu, odwołano rząd Premiera Jana Olszewskiego – pierwszy gabinet popierany przez Sejm wyłoniony w pierwszych wolnych wyborach, które odbyły się w Polsce po zakończeniu II wojny światowej. Pierwsza próba budowy w pełni niepodległego i demokratycznego Państwa Polskiego sprzed 25 lat nie poszła na marne. Senat Rzeczypospolitej Polskiej dziękuje Premierowi Janowi Olszewskiemu za niezłomną postawę w tamtych przełomowych dniach. Dziś możemy godnie odpowiedzieć na zadane wówczas przez niego pytanie: „Czyja będzie Polska?”- napisano w uchwale, która, zdaniem byłego prezydenta jest "gniotem", natomiast ci, którzy ją przegłosowali, "już postradali całkowicie rozum". 

"Jeden przykład z tej Uchwały, który każdy może sam rozważyć i ocenić. W Polskiej rzeczywistości Traktaty między Państwami negocjuje i parafuje Rząd, a po takim przygotowaniu podpisuje Prezydent. Tak też było z traktatem miedzy Polską i Rosją. Pojechałem do Moskwy Podpisać ten tak przygotowany Traktat"- pisze były lider "Solidarności" i z właściwą sobie skromnością przechodzi do opisywania swoich zasług i dyskredytowania premiera Olszewskiego:

"Będąc już na Kremlu otrzymuję od P. Premiera Olszewskiego otwartą depeszę, NIE podpisać Traktatu’’. To jest ta wielka bohaterska rola, jaką ODEGRAŁ tylko P .Premier Olszewski w tej sprawie. Mnie przy pomocy BOSKIEJ osobiście udała się rzecz nieprawdopodobna , poprawiłem wszystkie niekorzystne osiągnięcia Rządu Olszewskiego i podpisałem Traktat, bo warunkiem wycofanie z Polski wojsk Sowieckich było podpisanie Traktatu"- pisownia oryginalna. Na koniec Wałęsa stawia pytanie:

"Co by było gdybym posłuchał Premiera Olszewskiego odpowiedzcie Sobie. Czy to była tępota czy zdrada Polskich interesów".

Cóż, po obejrzeniu filmu "Nocna Zmiana", reakcja Wałęsy dziwi jakby mniej...

JJ/Facebook, Fronda.pl