O śmierci reżysera poinformował Teatr Śląski, gdzie pełnił on funkcję dyrektora artystycznego. Tadeusz Bradecki przez wiele lat związany był z Starym Teatrem w Krakowie oraz warszawskim Teatrem Narodowym. Zmarł w wieku 67 lat.

Był absolwentem krakowskiej PWST. Posiadał też tytuł reżysera dramatu. Staż odbył we wrocławskim Teatrze Laboratorium, a następnie staż aktorski u Petera Brooka.

„Od początku swej działalności związany był ze Starym Teatrem w Krakowie, najpierw jako aktor, następnie jako reżyser, a ostatecznie jako dyrektor naczelny i artystyczny krakowskiej sceny. W latach 2003-2007 był także reżyserem Teatru Narodowego w Warszawie. W roku 1998 r. jako pedagog związał się z PWST w Krakowie. Był także członkiem indywidualnym Unii Teatrów Europy” – podaje PAP.

Był laureatem Nagrody im. Leona Schillera i Nagrody im. Konrada Swinarskiego oraz dwukrotnym laureatem Złotego Yorika za przedstawienia szekspirowskie. Otrzymał także nagrodę Sekcji Krytyków Teatralnych Polskiego Ośrodka ITI UNESCO za popularyzację polskiej kultury teatralnej za granicą” – czytamy na stronie Teatru Śląskiego.

Jak podkreślono, za dyrekcji Tadeusza Bradeckiego w Teatrze Śląskim prezentowano między innymi gościnnie „spektakle z prestiżowych europejskich scen (projekt Europejska Witryna Teatralna), a zespół z Katowic prezentował swoje tytuły przed publicznością m.in. Hiszpanii, Francji i Węgier”.

Na katowickiej scenie Teatru Śląskiego Bradecki wyreżyserował „Polterabend” (2008) wg tekstu S. Mutza oraz dwa tytuły Szekspira: „Poskromienie złośnicy”(2009) i „Wszystko dobre, co się dobrze kończy” (2010). Ostatnie jego przedstawienie w Teatrze Śląskim to „Sztuka” Yasminy Rezy na Scenie w Malarni (2017) - do teraz jest w repertuarze.

Tadeusz Bardecki wyreżyserował w sumie ponad sto przestawień w teatrach polskich i zagranicznych. (m.in. w Korei, Kanadzie, Francji i Austrii). Wystąpił też jako aktor w filmach Krzysztofa Kieślowskiego, Krzysztofa Zanussiego i Tadeusza Konwickiego.

 

mp/pap/teatr śląski