W Parlamencie Europejskim odbyła się debata dotycząca przygotowań do posiedzenia Rady Europejskiej, które ma się odbyć pod koniec października. Podczas debaty przemawiał m.in. wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki. 

Ważnym tematem jego wystąpienia była polityka Unii Europejskiej wobec Rosji. 

Jak mówił Czarnecki, w relacjach z Federacją Rosyjską Unia Europejska powinna stosować raczej taktykę kija niż marchewki. Jak argumentował, "marchewka urosła do wielkiej marchwi, a kij stał się małym kijkiem". 

Jak stwierdził, Unia musi respektować swoje własne stanowisko, a fakt jest faktem, że od czasu zagarnięcia Krymu przez Rosję nic się nie zmieniło pod względem sytuacji na Wschodzie. Według Ryszarda Czarneckiego Unia Europejska będzie postrzegana przez Rosję jako poważny partner tylko wtedy, gdy będzie konsekwentna w kwestii ukraińskiej. 

Czarnecki mówił też o problemie imigracji, stwierdzając, że nie może on powodować podziałów wśród europejskiej wspólnoty. Zaznaczał, że mimo odmiennych poglądów różnych krajów, trzeba wypracować wspólne stanowisko, by rozwiązać ten trudny dla Europy problem. 

"Byłoby źle, gdyby chwilowa większość narzucała chwilowej mniejszości w tej kwestii jakieś decyzje" - mówił wiceprzewodniczący PE

daug