Jednym z ciekawszych momentów konferencji prasowej Donalda Trumpa i Władimira Putina było przekazanie przez prezydenta Rosji amerykańskiemu przywódcy piłki z Mundialu. Przekazując Trumpowi piłkę, Putin stwierdził, że inicjatywa w relacjach bilateralnych jest teraz po stronie Stanów Zjednoczonych. 

Jak się okazuje, piłka przechodzi teraz rutynową kontrolę bezpieczeństwa. Poinformowała o tym w sobotę agencja AP. Według Secret Service, jest to standardowa procedura przeprowadzana wobec wszystkich podarunków, które otrzymuje prezydent Stanów Zjednoczonych. 

Republikański senator Lindsey Graham, mocno sceptyczny wobec Władimira Putina, napisał na Twitterze, że podarunek od rosyjskiego przywódcy, który prezydent USA miał oddać swojemu 12-letniemu synowi, Barronowi, powinien zostać sprawdzony pod kątem podsłuchów. Graham podkreślił, że on sam nigdy nie dopuściłby, aby taki przedmiot znalazł się w Białym Domu.

Dan Coats, dyrektor Wywiadu Narodowego podkreślił podczas konferencji dotyczącej bezpieczeństwa, iż jest pewien, że piłka "została bardzo starannie sprawdzona."

yenn/AP, Fronda.pl